Przez ponad 200 lat na terenie północnych Węgier funkcjonowała polska wieś Derenk. Zamieszkujący ją górale z pogranicza Spisza i Podhala, pomimo braku kontaktu z rodakami, zachowali polską świadomość etniczną, tradycję oraz język. Dziś Derenk jest opuszczoną osadą z nielicznymi tylko materialnymi śladami obecności dawnych mieszkańców, niemniej pozostaje symbolem polskich tradycji ludowych na Węgrzech – pisze na swojej stronie Instytut Polonika.
Wieś Derenk została założona jeszcze w okresie średniowiecza. Jej nazwa, pochodzenia słowiańskiego, odnosi się do derenia, rośliny obficie występującej na tamtym terenie. Na przestrzeni lat Derenk, pierwotnie funkcjonujący jako posiadłość królewska przynależna do zamku Szádvár, wielokrotnie zmieniał właścicieli. W początkach XVIII w. należał do dóbr książąt Esterházyh. Liczba mieszkańców wsi uległa wtedy znaczącemu spadkowi na skutek wojen oraz epidemii dżumy. Dzięki zorganizowanej przez Esterházyh akcji osadniczej w 1717 r. pojawili się w niej polscy chłopi, pochodzący z pogranicza Spisza i Podhala. Pierwsi polscy osadnicy przybyli do Derenku głównie z trzech miejscowości: Bukowiny Tatrzańskiej, Białki Tatrzańskiej i Czarnej Góry. Jako ich macierzystą parafię etnograf Janusz Kamocki wskazuje tę pw. św. Apostołów Szymona i Judy Tadeusza w Białce Tatrzańskiej (kaplica pod tym samym wezwaniem istniała w Derenku). Liczba mieszkańców Derenku kształtowała się na poziomie 500 osób. Żyli oni we względnej izolacji, a ich kultura powoli ewoluowała na skutek incydentalnych kontaktów z węgierskimi czy słowackimi sąsiadami. Dzięki temu zachowali archaiczną, osiemnastowieczną mowę góralską oraz pamięć o polskim pochodzeniu, którą kultywowali w tradycjach, zwyczajach i pieśniach. Derenczanie zajmowali się głównie pasterstwem i pracami leśnymi. Jako że zamieszkiwane przez nich tereny obfitowały w dziką zwierzynę, chętnie także trudnili się myślistwem. Niestety ta ostatnia aktywność była także przyczyną likwidacji Derenku.
Wyjątkowość mieszkańców Derenku wynika z faktu oparcia się asymilacji z narodem węgierskim. Stało się tak dzięki peryferyjnemu położeniu wsi, z dala od ośrodków obcej kultury. Sprzyjało to kultywowaniu wyniesionych z kraju przodków obyczajów i mowy. Początek budowy obecnej legendy Derenku nastąpił po I wojnie światowej, kiedy był on jedyną polską wsią na terenie państwa węgierskiego okrojonego ustaleniami traktatu z Trianon. Mimo iż ludność Derenku uległa rozproszeniu, to w świadomości przesiedlonych mieszkańców i ich potomków pozostało silne poczucie wspólnoty. Od lat 90. XX w. corocznie spotykają się oni w drugiej połowie lipca na uroczystościach odpustowych, które stały się jedną z najważniejszych imprez węgierskiej Polonii. Jej staraniem w 2004 r. przystąpiono do remontu budynku dawnej szkoły, w której obecnie prezentowana jest stała wystawa dokumentalno-fotograficzna pod tytułem „Pamięć polskiego Derenku”. W ostatnich latach odnowiony został cmentarz, dokonano także oznakowania miejsc dawnych gospodarstw tablicami z nazwiskami ich ówczesnych właścicieli.