Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Unikalne rysunki z lwowskiego getta

„Obrazki domowe” Elżbiety Nadel – prace młodej graficzki, która w 1942 r. wraz z rodzicami przebywała w lwowskim getcie – trafiły do kolekcji Muzeum POLIN. Rysunki Nadel to nie tylko unikatowe dzieła sztuki, lecz także dokument z czasów Holokaustu – 18 szkiców przedstawiających z dowcipem i nutą ironii codzienne życie inteligenckiej rodziny przesiedlonej do lwowskiego getta.

Fot. M. Jałoszyńska. Źródło: Muzeum Historii Żydów Polskich
Fot. M. Jałoszyńska. Źródło: Muzeum Historii Żydów Polskich

Prace, wykonane tuszem na bristolu, powstały w 1942 r. – już po rozpoczęciu deportacji Żydów ze Lwowa do obozu zagłady w Bełżcu na Lubelszczyźnie.

Elżbieta Nadel z humorem przedstawiła życie inteligenckiej rodziny w czasach Holokaustu. Humor był jej sposobem na przetrwanie najtrudniejszych chwil w życiu żydowskich mieszkańców Lwowa. To naprawdę rzecz wyjątkowa: dzieło sztuki, dokument zagłady i bardzo osobista pamiątka z tajemniczą dość historią.

– powiedziała historyk sztuki dr Monika Bryl, która kieruje salonem Domu Aukcyjnego „Artissima”.

Historia teki 18 szkiców nie jest dokładnie znana. Odnalazł ją krakowski marszand, który porządkował mieszkanie odziedziczone po krewnych, pochodzących ze Lwowa. Teka znajdowała się w jednej z walizek, której od czasu wyjazdu ze Lwowa nikt nie otwierał. Niestety nie udało się ustalić, co łączyło repatriantów z rodziną Nadlów.

– dodała dr Bryl.

Starania o pozyskanie teki do kolekcji POLIN trwały od kilku lat. W 2018 r. zakup udało się sfinalizować dzięki grantowi Stowarzyszenia Żydowskiego Instytutu Historycznego w Polsce. Prace Nadel były prezentowane w 2015 r. w Domu Aukcyjnym „Artissima” na wystawie „Od sztetla po Paryż”. Wcześniej można było je zobaczyć również na ekspozycji w Miejscu Pamięci i Muzeum w Bełżcu, które jest filią Państwowego Muzeum na Majdanku w Lublinie.

To niezwykle cenny, unikatowy wręcz ślad życia młodej, pełnej nadziei osoby przeniesionej z dostatniego domu w trudne warunki. Ona nie ma jeszcze świadomości tego, co się wydarzy. My natomiast, patrząc na ten nie pozbawiony humoru dokument, widzimy pełnię grozy wojny, ale też i sens wiary w przetrwanie.

– opowiadał prezes Domu Aukcyjnego, ekspert rynku sztuki, Adam Chełstowski.

Z zakupu prac Nadel cieszą się muzealnicy, którzy planują udostępnić je szerszej publiczności. „Sztuka z Zagłady, czyli dzieła tworzone przez artystów-Żydów w gettach, obozach, w ukryciu wciąż pozostaje niedostatecznie zbadana. >>Obrazki domowe<< Nadel uzupełniają naszą wiedzę, gdyż jest to nie tylko wybitne dzieło sztuki, to także zapis, raport, ślad i świadectwo Zagłady” – oceniła Renata Piątkowska, główna kuratorka zbiorów w Muzeum POLIN.

Rysunki zostaną poddane konserwacji, a w 2020 r. wraz z innymi ocalałymi przedmiotami, uzupełnią wystawę stałą Muzeum POLIN.

Elżbieta Nadel urodziła się 1 czerwca 1920 r. we Lwowie. Studiowała w tamtejszym Instytucie Sztuk Plastycznych. Tam poznała Kazimierza Moździerza, studenta wydziału malarstwa, który później pomógł jej oraz jej matce w ucieczce z getta do Warszawy. Brat Elżbiety, Jerzy, zginął prawdopodobnie podczas deportacji do obozu w Bełżcu. Ojciec Aaron wstąpił do partyzantki i zaginął. W 1945 r. Elżbieta wraz z matką wyjechały do Pragi, skąd w 1948 r. wyemigrowały do Izraela. Tu artystka wyszła za mąż za Naftalego Landaua. Przyjmując nazwisko męża zmieniła imię na Elisheva. Mieszkała w Modiin. Urodziła dwóch synów – Ronny’ego i Micky’ego. Tworzyła ilustracje do książek i czasopism, a także karykatury. W 1987 r. wystąpiła do Yad Vashem o nadanie tytułu Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata dla Kazimierza Moździerza (tytuł został mu nadany w 1989 r.). Zmarła 8 sierpnia 1994 r. w Izraelu.

 



Źródło: dzieje.pl

#getto we Lwowie #rysunki #Elżbieta Nadel #muzeum polin

Magdalena Łysiak