Zofia Stryjeńska to niewątpliwie jedna z najważniejszych polskich artystek dwudziestolecia międzywojennego. Mało kto wie, że Stryjeńska – nazywana „księżniczką malarstwa polskiego” – blisko 30 lat swojego życia spędziła na emigracji. Na początku lat 60. XX w. osiadła w Szwajcarii, gdzie zmarła i została pochowana na cmentarzu w Chêne-Bourg – pisze na swojej stronie Instytut Polonika.
Pierwsza wystawa obrazów Zofii Stryjeńskiej miała miejsce w 1912 r. w krakowskim Towarzystwie Przyjaciół Sztuk Pięknych. Jej sukces oraz pozytywne recenzje w prasie przyczyniły się do popularyzacji prac artystki. Już wkrótce Stryjeńska zaczęła otrzymywać pierwsze zamówienia. Swoje pasje artystyczne realizowała na wielu polach, oprócz malarstwa zajmowała się również ilustracją książkową, grafiką, projektowaniem scenografii i kostiumów. Tematyka jej dzieł oparta jest o wątki patriotyczne, inspiracje folklorem – zwyczajami i obrzędami ludowymi, a także wierzeniami Słowian i panteonem ich bóstw. W 1925 r. Zofia Stryjeńska znalazła się w gronie artystów, którzy swoje prace zaprezentowali na Międzynarodowej Wystawie Sztuk Dekoracyjnych i Przemysłu Artystycznego w Paryżu. Stryjeńska zdobyła aż cztery nagrody Grand Prix (za malarstwo, plakat, tkaniny i ilustracje), a także dyplom honorowy w dziale zabawkarstwa. Została również odznaczona Krzyżem Kawalerskim Legii Honorowej. Uznanie to przyczyniło się do otrzymania ważnych zamówień państwowych, m.in. na wykonanie pary monumentalnych obrazów „Ogień” i „Woda” dla poselstwa polskiego w Sofii czy dekoracji wnętrz na transatlantyku M/S Batory. Mimo swojej tytanicznej pracy Zofia Stryjeńska przez całe życie borykała się z problemami finansowymi. Po wojnie zdecydowała się wyjechać z Polski. Osiedliła się początkowo w Paryżu, a następnie w Genewie, gdzie mieszkała już trójka jej dzieci.
Powojenna twórczość Stryjeńskiej była w dużej mierze powtórzeniem dzieł wcześniejszych i nie wywarła większego wpływu na postrzeganie jej dorobku w Polsce. Masowe rozpowszechnienie motywów z jej grafik, m.in. na opakowaniach czekoladek, porcelanowych talerzach czy na pocztówkach, doprowadziło do spadku zainteresowania, a nawet do dewaluacji jej twórczości. W konsekwencji Stryjeńska zaczęła powoli popadać w zapomnienie.
Zofia Stryjeńska zmarła 28 lutego 1976 r. Jej grób na cmentarzu w Chêne-Bourg w Genewie zdobi drewniany krzyż w stylu zakopiańskim zaprojektowany przez syna Stryjeńskiej – Jana.