Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Ten duet przyciągnął do kin dwa miliony Francuzów. Kiedy polska premiera?

„Asteriks i Obeliks. Tajemnica magicznego wywaru” - tak brzmi tytuł najnowszej odsłony przygód dzielnych Galów. Jak dotąd, we Francji film zobaczyły już ponad dwa miliony widzów. Do naszych kin film trafi 18 stycznia.

Kadr z filmu „Asteriks i Obeliks. Tajemnica magicznego wywaru”
Kadr z filmu „Asteriks i Obeliks. Tajemnica magicznego wywaru”
fot. Kino Świat/mat.pras.

W weekend otwarcia we Francji do kina na film wybrało się aż 928 153 osób, tym samym uzyskując piąty najlepszy wynik we francuskim box office w 2018 roku. Po niespełna miesiącu na ekranach, w ojczyźnie Asteriksa animację obejrzało ponad 2 100 000 widzów! „Asteriks i Obeliks. Tajemnica magicznego wywaru” goni już wynik poprzedniego filmu o przygodach dzielnych Galów: „Asteriks i Obeliks: Osiedle Bogów” z 2014 roku przez cały okres wyświetlania zgromadził we Francji 2 867 000 widzów. 

Sędziwy druid Panoramiks od lat przygotowuje dla Galów magiczny wywar, dzięki któremu nawet cherlawy staruszek zyskuje nadludzką siłę i budzi postrach wśród rzymskich legionistów. Dzięki napojowi oblężona przez wrogą armię wioska Galów z łatwością opiera się Imperium Rzymskiemu. Receptura wywaru może być przekazana tylko druidom, a gdyby wpadła w niepowołane ręce, mogłoby to zakończyć się katastrofą. Panoramiks, który myśli o przejściu na emeryturę, postanawia znaleźć za siebie godne zastępstwo. Nie obejdzie się bez castingu jak w prawdziwym talent show! Czy Galom znów uda się odeprzeć atak nieprzyjaciół? Tego dowiecie się, oglądając najnowsze przygody Asteriksa i Obeliksa. A szykuje się prawdziwy kocioł śmiechu, za który odpowiadać będą gwiazdy polskiego dubbingu, w tym m.in. Wojciech Mecwaldowski i Wiktor Zborowski.

„Asteriks i Obeliks. Tajemnica magicznego wywaru” od 18 stycznia w polskich kinach.

 

 



Źródło: Kino Świat, niezalezna.pl, mat.pras.

#„Asteriks i Obeliks. Tajemnica magicznego wywaru” #premiera #Wiktor Zborowski #Wojciech Mecwaldowski

redakcja