Tego jeszcze nie grali! Maleńczuk śpiewa o "dorwaniu złodziei" w filmie inspirowanym... Amber Gold
Już za tydzień, 29 listopada, do kin trafi długo oczekiwany i budzący wiele emocji film "Solid Gold". Najnowsze dzieło Jacka Bromskiego inspirowane aferą Amber Gold od początku budzi wiele kontrowersji - głównie ze względu na zmianę daty premiery, by ta nie "wpłynęła" na wynik wyborów 13 października, a także za sprawą ingerencji w gotowy film i wycięcia niektórych scen. Teraz okazało się, że film promuje piosenka wykonywana przez... nikogo innego jak Macieja Maleńczuka, jednego z największych anty-PiS-owskich piewców opozycji.
Maciej Maleńczuk - naczelny bard KOD śpiewa o "złodziejach" w filmie "Solid Gold". Ciekawe kogo ma na myśli...?
Losy filmu "Solid Gold" mającego ukazać kulisy jednej z największych afer ostatnich lat są niemal tak zawiłe i pełne zwrotów akcji jak sama sprawa Amber Gold. Najpierw pod naciskiem części aktorów grających w filmie (w '"Solid Gold" zobaczymy m.in. Andrzeja Seweryna i Janusza Gajosa) zmieniono datę premiery, by ta "nie wpłynęła" na wynik wyborów 13 października (jak się okazało, opozycji niewiele to dało), a później doszło do wycofania się głównego koproducenta filmu, czyli Telewizji Polskiej.
Film nie spełniał warunków merytorycznych, artystycznych i technicznych określonych przez TVP w ww umowie. Najważniejsze są jednak względy zasadnicze
- napisano w oświadczeniu wydanym przez telewizję.
Podkreślono, że "po pierwsze, Telewizja Polska, pod kierownictwem prezesa Jacka Kurskiego, nigdy nie zgodzi się na cenzurowanie filmów, a na to zdecydował się, ulegając presji środowiska Adama Michnika p. Jacek Bromski".
"Reżyser oszukał Telewizję i potencjalnych widzów, usuwając z końcowej wersji filmu już nakręcone i zaprezentowane TVP sceny, nawiązujące do afery Amber Gold, której, wedle jego zapewnień, miał dotyczyć film. Wskazywał na to jego tytuł, konteksty banku, linii lotniczych, czy umiejscowienie akcji w Trójmieście oraz publiczne wypowiedzi reżysera"
Reklama
- poinformowała TVP.
Dodano też, że "telewizja publiczna nigdy nie zgodzi się na przemilczanie tematów ważnych społecznie, jak afera Amber Gold, w której skrzywdzono i okradziono z oszczędności życia dziesiątki tysięcy Polaków, nawet jeśli przypominanie o niej jest niewygodne dla określonych środowisk".
Do wszystkich kontrowersji związanych z "Solid Gold" dochodzi fakt, że film promuje piosenka śpiewana przez... Macieja Maleńczuka. Muzyk wielokrotnie "zasłynął" swoją niechęcią do ekipy rządzącej oraz m.in. szczerym wyznaniem, że "dobrze czuje się w patologii". W kontekście filmu mającego ujawniać kulisy jednej z największych afer ostatnich lat, do której doszło za czasów PO-PSL, jego udział w promocji obrazu Bromskiego jest co najmniej zastanawiający. Zwłaszcza jeśli zestawimy go z tekstem piosenki (o jakże wymownym tytule "Modlitwa psa"), w której Maleńczuk wciela się w podstarzałego glinę śpiewającego zachrypniętym głosem: