Reżyser Antoni Krauze został we wtorek po południu pochowany w rodzinnym grobie na cmentarzu parafialnym w Falenicy. Wcześniej, o godz. 10:30 w kościele p.w. św. Dominika na warszawskim Służewie, odbyła się Msza Święta. W ostatniej drodze zmarłemu reżyserowi towarzyszyła rodzina, a także m.in. wicepremier, minister kultury prof. Piotr Gliński oraz szef gabinetu politycznego premiera Marek Suski.
Leszek Długosz, związany z "Piwnicą pod Baranami", powiedział na cmentarzu, że Krauze najlepiej oddał fenomen "Piwnicy pod Baranami":
Ty, jak napisałem to w mojej książce o "Piwnicy", najlepiej oddałeś fenomen tego kabaretu, tego zjawiska artystycznego, tych ludzi. W twoich filmach najwierniej uchwyciłeś atmosferę, budulec i to, co się nazywa tak niejasno "piwnicznością"
- podkreślił Długosz. Wcześniej w kościele oo. dominikanów na warszawskim Służewie odprawiona została msza pogrzebowa.
Reżyser, decyzją prezydenta Andrzeja Dudy, został odznaczony Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski. Antoni Krauze zmarł 14 lutego w wieku 78 lat. Wyreżyserował w sumie kilkadziesiąt filmów. Do najbardziej znanych obrazów należą: "Monidło", "Meta", "Zaklęty dwór", "Party przy świecach", "Prognoza pogody", "Dziewczynka z Hotelu Excelsior", "Akwarium", "Czarny czwartek. Janek Wiśniewski padł" i "Smoleńsk".
Więcej na ten temat w środowej "Gazecie Polskiej Codziennie".