Maciej Stuhr od lat prowadzi doroczną galę rozdania Orłów. Kilka lat temu zdążył "zasłynąć" niesmacznymi żartami z katastrofy smoleńskiej. W tym roku również nie omieszkał nawiązać do obecnej sytuacji politycznej w Polsce. Tuż przed ogłoszeniem nominacji i laureata w kategorii "Dźwięk" rozpoczął swój monolog od słów, że "z dźwiękiem jest podobnie jak z Niemcami - bywają dobrzy Niemcy, i tacy nie bardzo". Samo to wywołało lekką salwę śmiechu na widowni.
Podobnie jak Żydzi, Portorykańczycy i Polacy... chociaż ustalenia w tej sprawie jeszcze trwają
- "zażartował" Stuhr. To jednak, co powiedział chwilę później, wywołało wśród audytorium nie tylko rozbawienie (niestety!), ale i konsternację:
Podobno nawet Denis Urubko podjął próbę zdobycia K2 samotnie, ponieważ nie mógł dłużej wytrzymać w POLSKIM OBOZIE
- wypalił aktor.
Aż trudno to skomentować. Szkoda słów!