Z okazji Święta Wojska Polskiego ambasador Konrad Pawlik odwiedził Włodzimierza Bożko i Jana Kaczyńskiego, którzy brali udział w wojnie obronnej 1939 r. Pracownicy ambasady złożyli też kwiaty na polskich kwaterach wojskowych i policyjnych cmentarza w Wilejce.
Polska pamięta o swoich bohaterach, dlatego odwiedziliśmy kombatantów wojny obronnej 1939 r., dwóch najstarszych spośród tych kilkunastu, którzy jeszcze żyją i mieszkają na Białorusi. Mimo zaawansowanego wieku są w bardzo dobrej formie.
– powiedział ambasador Konrad Pawlik.
Mieszkający wraz z córką i zięciem w skromnym mieszkaniu w Mołodecznie Włodzimierz Bożko w 1938 r. został powołany do wojska.
Ponieważ rokowałem nadzieje, wkrótce skierowano mnie do szkoły podoficerskiej w Warszawie, gdzie spotkał mnie początek wojny.
– opowiadał Bożko.W czasie walk trafił do niewoli, ale udało mu się uciec.
Później, gdy rozpoczęła się wojna niemiecko-sowiecka, ojciec dostał powołanie do Armii Czerwonej i stał już w kolejce, by zgłosić się na front, jednak nie doszło to do skutku, bo zaczęło się bombardowanie.
– dodała Nina, córka kombatanta, która opiekuje się ojcem. Pan Bożko w lutym skończył 100 lat.
Z kolei Jan Kaczyński z Zabrzezia setne urodziny obchodził 8 marca. W wiejskim domu, który sam wybudował, do dzisiaj wszystkimi komenderuje.
Dziadek nikomu nie podaruje i każdemu członkowi rodziny mówi, jak ma pracować.
– śmiał się jego wnuk.
„Tyle lat przeżyłem, ale takich gości jeszcze nie miałem” – powiedział pan Kaczyński. Na spotkanie z ambasadorem zawiesił na piersi swoje odznaczenia, wśród nich medal „Za udział w wojnie obronnej 1939 roku”.
We wrześniu 1939 r. Kaczyński służył w jednostce w okolicach Wilna, skąd trafił do walk w wojnie obronnej. W 1944 r. został wcielony do Armii Czerwonej. Nad wejściem do głównej izby w domu Kaczyńskich wiszą stare rodzinne zdjęcia, wśród nich jest fotografia młodego pana Jana w polskim mundurze.
Po odwiedzinach u kombatantów wojny obronnej 1939 r. delegacja polskich dyplomatów udała się na cmentarz w Wilejce, gdzie znajdują się groby polskich uczestników wojny z bolszewikami z lat 1919-1920, a także kwatera policyjna, w której spoczywają . Dyplomaci złożyli kwiaty i zapalili znicze na polskich grobach.