W krakowskim Muzeum Armii Krajowej trwa wystawa „Piękna Niepodległa”, na którą składa się około 80 archiwalnych fotografii, 17 biogramów, a także 3 wnętrza odtworzone zgodnie z duchem epoki. Zaprezentowane są sylwetki bardziej i mniej znanych uczestniczek obu konspiracji niepodległościowych, a także kobiet aktywnych na innych polach, nie mniej ważnych dla budowy niepodległego kraju – artystek, pionierek, polityków i działaczek społecznych. Wśród nich znajdą się m. in. Aleksandra Zagórska – komendantka Ochotniczej Legii Kobiet, Wanda Gertz – legionistka i komendantka „Dysku”, Stanisława Paleolog – działaczka niepodległościowa i komisarz policji, Maria Chełmicka – komendantka POW w Lublinie, w dwudziestoleciu międzywojennym poseł i senator, Olga Stawecka – żołnierz Legionów, a następnie siostra serafitka, Helena Bujwidówna-Jurgielewiczowa – obrońca Lwowa i pierwsza kobieta-weterynarz.
W organizacjach niepodległościowych, niemal od początku ich istnienia, działały kobiety. Pełniły funkcje kurierek, zajmowały się przygotowywaniem materiałów wybuchowych, ale także czynnie uczestniczyły w akcjach bojowych. Kiedy wybuch Wielkiej Wojny przyniósł szansę odzyskania upragnionej od pokoleń niepodległości, kobiety – tak samo jak mężczyźni – rozumiały, że nie da się kupić jej „za dwa grosze i dwie krople krwi”.
W czasie I wojny światowej kobiety działały w szeregach Polskiej Organizacji Wojskowej, jako sanitariuszki i lekarki na froncie, a niektóre z nich także z bronią w ręku. Poświęcenie tych ostatnich było ogromne, bowiem w związku z zakazem przyjmowania do wojska kobiet musiały – co z naszej perspektywy może wydawać się groteskowe – udawać mężczyzn i służyć pod przybranymi nazwiskami. Były jednak także panie „walczące” piórem i pędzlem, domagające się zrównania w życiu politycznym i społecznym mężczyzn i kobiet.
Po zakończeniu wojny dla kobiet, które nie chciały złożyć broni we Lwowie, a następnie w Wilnie zorganizowana została Ochotnicza Legia Kobiet, której żołnierze mieli ogromne zasługi w obronie Lwowa oraz wojnie polsko-bolszewickiej 1919-1920. Ochotniczki walczyły także w powstaniach śląskich.
Wiele kobiet po zakończeniu działań wojennych pragnęło zwyczajnego, spokojnego rodzinnego życia. Inne rzuciły się w wir pracy społecznej, polityki, a nawet... wstępowały do zakonów. Radość z odzyskanej niepodległości nie trwała jednak długo. Po niecałych dwudziestu latach po raz drugi trzeba było bronić ojczyzny. I wówczas kobiety nie zawiodły: działały w konspiracji na równi z mężczyznami. Wiele z nich przypłaciło to więzieniem, torturami, zesłaniem, obozem koncentracyjnym i nierzadko śmiercią.
Na pierwszym piętrze muzeum można obejrzeć zaaranżowane przestrzenie salonu, sypialni oraz lazaretu. Wnętrza te stanowią tło do opowieści o zaangażowaniu Polek w odzyskanie i utrzymanie Niepodległości. Krótki rys historyczny oraz biogramy tworzą narrację, którą dopełniają wyjątkowe eksponaty. Jednym z nich jest skrytka w formie rozkręcanego klucza, której w latach 1939-1945 używała Maria Wittek. Wśród mniej oczywistych przedmiotów są talie kart do pasjansa używane przez Elżbietę Zawacką – jedyną kobietę wśród Cichociemnych.
Wystawa prezentowana będzie do 31 grudnia 2018 r.