„Tak bardzo chciałabym to wykrzyczeć całemu światu!” - Stanisława Leszczyńska przez długi czas nie opowiadała o swoim pobycie w obozie. Zrobiła to dopiero w wydanym w 1957 r. „Raporcie położnej z Oświęcimia”. Dowiadujemy się w nim, że mimo panujących w obozie warunków, wszystkie porody przebiegły bez komplikacji, a dzieci rodziły się zdrowe, w co nie mógł uwierzyć obozowy lekarz Josef Mengele. Przyjął to z „nienawiścią i gniewem”. Dla niej wiara i powołanie były ważniejsze niż rozkazy obozowego „Anioła Śmierci”.
Jak pisze w swojej książce Maria Stachurska, jej ciocia w piekle Auschwitz-Birkenau była przede wszystkim sobą - kochającą ludzi, dzieci, a nade wszystko Boga, skromną kobietą z łódzkich Bałut. Nie chciała pomników. Jej nagrodą był krzyk zdrowego noworodka w momencie przyjścia na świat i szczęście na twarzy matki. Położnictwu poświęciła połowę życia, drugą połowę oddając rodzinie i czwórce dzieci.
„Miałam 16 lat, kiedy odeszła. Pamiętam wiele, ale moje wspomnienia były zbyt ubogie, by mogła powstać z nich książka. Kiedy po śmierci jej synów zostałam zasypana dokumentami, wspomnieniami i zapiskami o cioci Stasi - poczułam, że jest to swoistego rodzaju testament, który należy wypełnić. Pokazać światu, kim naprawdę była słynna położna z Auschwitz-Birkenau. Napisać nie o ikonie, tylko o prostej kobiecie, bo taka była: pełna ciepła i zrozumienia dla każdego człowieka. Mam nadzieję, że udało mi się wiernie odtworzyć jej portret. Że w tej biografii pokazałam kobietę z krwi i kości. I że ten obraz zwykłego człowieka, na który składają się drobne i większe sprawy dnia codziennego, jeszcze bardziej uczyni z niej bohaterkę”
- mówi Maria Stachurska.
Maria Stachurska - urodziła się w Łodzi. W trakcie studiów rozpoczęła swoją przygodę z filmem. Pracowała przy filmach fabularnych i dokumentalnych. Od 1992 r. zaczęła realizować własne projekty filmowe. W latach dziewięćdziesiątych była prezesem studia filmowo-wydawniczego. Była redaktorem filmowym w WSiP. Jest reżyserem, scenarzystką, dokumentalistką, autorką krótkometrażowych filmów i słuchowisk radiowych. Prowadzi własną autorską Pracownię Sztuk Wszelkich. Zajmuje się także pisaniem ikon. Film dokumentalny o Stanisławie Leszczyńskie jej autorstwa pt. „Położna” był prezentowany na 60. Krakowskim Festiwalu Filmowym. Na 35. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym Niepokalanów film ten otrzymał wyróżnienie. Książka przez nią napisana, pod tym samym tytułem, jest pierwszą pełną biografią Stanisławy Leszczyńskiej. Prywatnie Maria Stachurska jest mamą Anny Lewandowskiej, sportsmenki, trenerki fitness i Piotra Stachurskiego, scenografa i artysty malarza oraz dumną babcią Klary i Laury.