Odkryto portret Leonarda da Vinci w Royal Collection
Rysunek po raz pierwszy pojawi się na wystawie w Queen's Gallery w Londynie. To szkic brodatego mężczyzny, przechowywany do tej pory w zbiorach londyńskich Królewskiej Kolekcji wśród innych rysunków Leonarda da Vinci. Obecnie został zidentyfikowany przez badaczy jako portret samego mistrza wykonany przez jednego z jego uczniów. To druga podobizna Leonarda wykonana za jego życia, która przetrwała do naszych czasów.
Portret zostanie pokazany po raz pierwszy pod koniec tego miesiąca na wystawie 200 rysunków z Royal Collection w Queen's Gallery w Buckingham Palace w Londynie „Leonardo da Vinci: Życie w rysunku”, zorganizowanej z okazji 500. rocznicy śmierci da Vinciego (2 maja 1519 r.). Będzie to największy pokaz pracy artysty od ponad 65 lat. Odwiedzający galerię Queen's będą mieli okazję porównać szkic, który pochodzi z 1517-18 roku, z portretem Leonarda wykonanym przez innego jego ucznia Francesco Melziego około 1515-18.
Rysunek Melziego
Trudno uniknąć wniosku, że portret tuszem jest obrazem Leonarda, naszkicowanym szybko przez ucznia, podczas gdy jego pobytu we Francji pod koniec życia.
– powiedział Martin Clayton, kierownik działu rysunków w Royal Collection Trust.
Szkic był znany od dawna, jednak nie przywiązywano do niego wagi, gdyż znajdował się na dwustronnym arkuszu papieru, który zawiera również badania Leonarda dotyczące nogi konia i głowa młodego mężczyzny. Przypuszczalnie narysowane zostały przez tego samego ucznia. Arkusz został reprodukowany tylko dwukrotnie w ciągu ostatnich 50 lat, mówi Clayton, a uczeni zwracali większą uwagę na rozważania dotyczące studiów jeździeckich. Jedynie Kenneth Clark, pisząc w 1935 r., w swoim katalogu o rysunkach Leonarda na zamku w Windsor, pozwolił sobie na stwierdzenie, że brodaty mężczyzna jest być może portretem da Vinciego.
Leonardo został uchwycony w przypadkowej chwili. Jako dzieło sztuki rysunek ten jest wręcz trywialny, ale mimo tego niezwykle ważny, a nawet wzruszający – to wizerunek wielkiego człowieka.
– dodał Clayton.
Leonardo nadal pozostaje dla uczonych tajemnicą. Jego obszerne pisma naukowe dają niewiele wskazówek na jego temat, mało też wbrew pozorom wiemy o jego życiu. „Każdy, nawet najmniejszy skrawek wiadomości to kolejny kawałek układanki” – zaznaczył badacz z Royal Collection Trust.
Źródło: theartnewspaper.com
