GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Opera "Król Roger" Karola Szymanowskiego ma już 95 lat!

Opera "Król Roger" – dramat, misterium, dzieło oryginalne i wybitne należy do największych osiągnięć kompozytorskich Karola Szymanowskiego. Prapremiera opery odbyła się 19 czerwca 1926 r. w Teatrze Wielkim w Warszawie.

Roger II riding to war, from the Liber ad honorem Augusti of Petrus de Ebulo, 1196

"Króla Rogera" uważa się dziś za jedną z najważniejszych nowoczesnych oper XX wieku. Jest ona – zdaniem muzykologów i historyków muzyki - dziełem niezwykłym, oryginalnym o poetyckiej symbolice, charakterystycznym typie ekspresji i niezwykłej kolorystyce dźwiękowej.

Dzieło powstało w latach 1918-1924 do libretta Jarosława Iwaszkiewicza. Pomysł opery o wrażliwym władcy i tajemniczym pasterzu począł nurtować Szymanowskiego w 1918 r. na Ukrainie, gdy wojna odcięła go od Europy, a rewolucja zniszczyła rodzinny dwór w Tymoszówce.

"Otaczały go zgliszcza, krwawy, koszmarny chaos - jak pisał. Uciekał więc we wspomnienia swoich podróży na Sycylię, w obrazy królewskiego pałacu w Palermo i starych świątyń, w blaski i barwy Południa. Opowiadał o tym młodszemu kuzynowi – poecie Jarosławowi Iwaszkiewiczowi, który poddał się magii słów kompozytora i w rezultacie został współautorem libretta. Obmyślali je podczas rozmów w czerwcu 1918 roku w Elizawietgradzie i we wrześniu na plaży w Odessie"

- przypomina portal culture.pl.

"Król Roger" to świadectwo szczególnego zainteresowania kompozytora antykiem i orientem, zwłaszcza kulturą śródziemnomorską. Szymanowski pierwotnie nadał swej operze tytuł "Pasterz". Tekst na prośbę kompozytora Iwaszkiewicz wielokrotnie zmieniał i ostatecznie nowy tytuł dzieła "Król Roger" pojawił się wówczas, gdy Szymanowski pracował nad partyturą, którą ukończył w 1924 r.

Opera, w trzech aktach, zbudowana jest na micie Dionizosa i Apollina. Król jest personifikacją Apolla, Pasterz symbolizuje Dionizosa. Apollo to pierwiastek dobra i stałości, Dionizos - pierwiastek szału i zniszczenia.

W całym dziele można dostrzec też nawiązania stylistyczne, zwłaszcza jeśli chodzi o ekspresje ruchu, do "Dziadów" Adama Mickiewicza i "Nie-Boskiej Komedii" Zygmunta Krasińskiego. Szaleństwo Roksany np. bywa porównywane do szaleństwa żony w sztuce Krasińskiego.

"Szał, ekspresja, rozpacz króla tracącego Roksanę, wybuchająca nagle potęga Pasterza, narastający ruch, chaos muzyki przechodzący przez różne rytmy i tempa do monumentalnej kulminacji ostatecznie przechodzi w taniec bachiczny, rytualny i szalony - w improwizacyjnym szale greckim - zarazem. Muzyka milknie, a Król śpiewa hymn na cześć Słońca. Ostatecznie pojedynek Dionizosa z Apollinem nie jest rozstrzygnięty, obie postacie się przenikają, bóg nigdy nie wygrywa nad bogiem"

– charakteryzuje culture.pl.

Prapremiera "Króla Rogera" odbyła się w Teatrze Wielkim w Warszawie 19 czerwca 1926 roku. Rolę tytułową kreował Eugeniusz Mossakowski, partię królowej Roksany zaśpiewała siostra kompozytora Stanisława Korwin-Szymanowska. Dyrygował Emil Młynarski. Recenzje były bardzo pozytywne, jednak dzieło nie zdobyło trwałego powodzenia.Po wojnie po raz pierwszy wystawiono "Króla Rogera" dopiero w 1965 r. na otwarcie nowego gmachu Teatru Wielkiego. Dyrygował Mieczysław Mierzejewski, reżyserował Bronisław Horowicz, autorem scenografii był Otto Axer.

W latach 70. i 80. XX wieku dzieło zaczęto wystawiać częściej, m.in.: w 1974 r. w Gdańsku w reżyserii Stanisława Hebanowskiego, dyrygował Zbigniew Chwedczuk; w 1976 r. w Krakowie – dyrygował Robert Satanowski, reżyserował Maciej Prus; w 1979 r. w Poznaniu, dyr. Wojciech Michniewski, reż. Maciej Prus; w 1980 r. w Bytomiu - dyr. Napoleon Siess, reż. Ludwik Rene; w 1982 r. we Wrocławiu (dyr. Marek Tracz, reż. Eugeniusz Korin) oraz w 1983 r. w Teatrze Wielkim w Warszawie (dyr. Robert Satanowski, reż. Andrzej Kreuetz-Majewski); wznowienie 1986 r w reż. Laco Admika - to przedstawienie prezentowano podczas tournée w Niemczech.

Następne polskie inscenizacje miały miejsce dopiero na początku XXI wieku: w 2000 r. w Warszawie, dyr. Jacek Kaspszyk; w 2007 r. we Wrocławiu, dyr. Ewa Michnik - oba wystawienia w reż. Mariusza Trelińskiego; ponownie – w 2011 r. w Warszawie, dyr. Jacek Kaspszyk, reż. David Pountney oraz w Krakowie, dyr. Łukasz Borowicz, reż. Michał Znaniecki. Opera Szymanowskiego prezentowana była także w wersji estradowej, m.in. w 1961 r podczas Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Współczesnej "Warszawska Jesień".

Od czasu warszawskiej prapremiery "Król Roger" gościł na scenach operowych niemal całego świata. W 1924 r., a więc przed warszawską prapremierą, opera wystawiana była w Duisburgu w Niemczech, w 1932 r. w czeskiej Pradze, a w 1949 r. w Teatrze Massimo w Palermo we Włoszech.

"Król Roger jest operą niezwykłą – pisał krytyk muzyczny Józef Kański. - Niezwykły był już sam poczęty w wyobraźni kompozytora i z mistrzostwem przez Jarosława Iwaszkiewicza zrealizowany pomysł libretta, które czyniąc miejscem akcji średniowieczną Sycylię, splata atmosferę surowego ascetyzmu wczesnego chrześcijaństwa z barwnym i tajemniczym światem kultury arabsko-bizantyjskiej oraz z kultem wysublimowanego erotyzmu i radości życia”.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

Magdalena Żuraw