Z udziałem wiceprezesa IPN dr. Mateusza Szpytmy, na terenie dawnego kamieniołomu „Liban” w Krakowie odbyła się 22 lipca 2019 r. uroczystość, upamiętniająca 75. rocznicę wymordowania przez Niemców ponad 20 polskich robotników istniejącego tutaj w latach 1942-1944 obozu karnego Baudienstu.
Skromną uroczystość przy ul. Za Torem 22 rozpoczęłą modlitwa w intencji ofiar niemieckiego terroru, którą poprowadził o. Rufin Maryjka OFM. Zebrani złożyli kwiaty i zapalili znicze przy zbiorowej mogile zabitych więźniów. Wojewodę reprezentowała dyrektor Joanna Florkiewicz-Kamieniarczyk z Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego, obecny był także m.in. dyrektor Muzeum Krakowa Michał Niezabitowski, przedstawiciel prezydenta miasta oraz delegacja Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” Obszar Południowy.
Na koniec uroczystości wiceprezes IPN w krótkim wystąpieniu mówił o tym, jak wiele znajduje się w Krakowie miejsc pamięci, poświęconych polskim ofiarom niemieckiego terroru (m.in. fort Krzesławice, Przegorzały, Płaszów).
To pokazuje, jak wielka była skala martyrologii Polaków i jak straszne były lata 1939-1945.
– powiedział dr Szpytma. Dodał, że Oddział IPN w Krakowie we współpracy z władzami miasta chce doprowadzić do wyremontowania miejsca pamięci na terenie dawnego obozu „Liban” i jego szerszego udostępnienia. Obecnie znajduje się ono na obszarze użytkowanym przez miejską spółkę drogową.
W lipcu 1944 r., w związku ze zbliżającym się frontem, w obozie zapanowała panika. Większość ukraińskiej straży uciekła. Masowo zbiegli również więźniowie. Pozostała grupa 23 osób, w większości chorych, którzy nie byli w stanie sami uciec. W nocy z 21 na 22 lipca Niemcy dokonali masakry pozostałych w obozie ludzi. Razem z nimi zastrzelony został Franciszek Bobek, który przypadkowo znalazł się w pobliżu obozu. Prawdopodobnie sprawcy mordu uznali go za niepotrzebnego świadka zbrodni. Tylko trzej więźniowie zdołali się uratować.