- Miała znakomitą ekspresję, która służyła moim piosenkom. Tak chciałem, żeby moje utwory były śpiewane - powiedział Zygmunt Konieczny, który skomponował dla Ewy Demarczyk m.in. "Karuzelę z madonnami", "Groszki i róże" oraz "Czarne anioły".
- Ewę Demarczyk poznałem w 1962 roku. Miała znakomitą ekspresję, która służyła moim piosenkom. Chciałem, żeby te utwory były pełne ekspresji. Ona to miała
- wspominał kompozytor. "Dobrze się dobraliśmy w tamtym czasie" - dodał.
Przyznał, że w latach 70. zerwał się pomiędzy nimi kontakt i od tamtej pory nie utrzymywali żadnych relacji.
- Ona była artystką, piosenkarką, która przede wszystkim zrealizowała moje założenia artystyczne; tak chciałem, żeby moje utwory były śpiewane. Jedną z niewielu, która potrafiła tak śpiewać
- podkreślił.
Ewa Demarczyk, jedna z najwybitniejszych polskich osobowości scenicznych, nazywana "Czarnym Aniołem" polskiej piosenki zmarła w piątek w wieku 79 lat. Informację o śmierci artystki potwierdził Witold Wnuk, dyrektor artystyczny Letniego Festiwalu Jazzowego w Piwnicy pod Baranami