Prawdziwy miliarder to człowiek, który nie jest w stanie policzyć swojego majątku – mówi w filmie „Wszystkie pieniądze świata” bogacz Jean Paul Getty. W rolę najbogatszego człowieka świata wcielił się Christopher Plummer. Co ciekawe, aktor nominowany do Oscara za rolę drugoplanową wszedł do ekipy na sześć tygodni przed premierą! Wcześniej bowiem Getty’ego zagrał Kevin Spacey. Po skandalu obyczajowym usunięto jednak wszystkie sceny, w których grał. I nagrano je z nowym aktorem.
Gdyby emocji związanych z zamianą aktorów było mało, niedawno okazało się, że za dokręcone sceny Michelle Williams dostała symboliczne pieniądze, a Mark Wahlberg wynegocjował… 1,5 mln dol. Gdy sprawą zainteresował się związek zawodowy aktorów Gildia, doszukując się dyskryminacji ze względu na płeć, Wahlberg przekazał dodatkowo zarobione pieniądze na fundusz wspierający ofiary molestowania seksualnego. Tłumaczył też, że popiera tym samym walkę o równouprawnienie. Michelle Williams za dokręcone sceny dostała bowiem niespełna tysiąc dolarów... A postać Plummera, wcześniej Spacey’ego, choć drugoplanowa, jest kluczowa dla całej opowieści przedstawionej przez Ridleya Scotta. Jak widać, ani słynnemu reżyserowi, ani znakomitemu aktorowi nie przeszkadzał skrajnie krótki czas produkcji, by stworzyć precyzyjny i spójny obraz z dużą dawką emocji.
Co robi najbogatszy człowiek świata, gdy dowiaduje się, że jego wnuk został uprowadzony, a porywacze żądają 17 mln dol. okupu? Nic! Jeana Paula Getty’ego poznajemy, gdy ten, choć otoczony luksusami, pierze sobie bieliznę. Pensji dla praczki nie mógłby bowiem odliczyć od podatku, ale zużytą wodę już tak. Więc pierze sam. Niebawem jednak się okaże, że to nie oszczędność i mądrość doprowadziły starca do fortuny, lecz skąpstwo i oszustwo. Te cechy ujawnią się najpełniej, gdy Paul, wnuk Jeana, zostanie uprowadzony dla okupu. Uśmiechnięty starzec tłumaczy przed kamerami, że ma jeszcze czternaścioro wnucząt. Gdyby zapłacił przestępcom taką spektakularną kwotę, za chwilę porwano by jego pozostałe wnuczęta. Choć logika myślenia Jeana wydaje się słuszna, to jednak nie mądrość kieruje miliarderem. W czasie gdy zniecierpliwieni przestępcy odcinają chłopcu ucho, by sytuacji dodać grozy i wymóc zażądane pieniądze, Jean kupuje kolejne dzieło sztuki… Zrozpaczona matka (Michelle Williams) postanawia stanąć do walki o życie dziecka. Pomóc jej ma współpracownik bogatego teścia (Mark Wahlberg).
Ridley Scott buduje niepokojący obraz zniszczenia człowieka, które następuje wprost proporcjonalnie do wzrostu stanu jego konta. Napięcie budowane jest tu z chirurgiczną precyzją, a poszczególne sceny układają się w kompleksowe studium ludzkiej psychiki. Cóż, okazuje się bowiem, że to nie miliarderzy ryzykują, obracając fortunami na giełdzie, lecz często zwykli ludzie, próbując przetrwać każdy kolejny dzień.