Według piątkowego wydania “El Mundo” graficiarz ukrywający się pod pseudonimem “Lalo” był od dłuższego czasu poszukiwany przez stróżów prawa. Ciążą na nim liczne zarzuty dotyczące kradzieży, oszustw i nielegalnego zajmowania prywatnych nieruchomości.
Ujęcie popularnego artysty miejskiego, jak wskazują media, było trudne w związku z tym, że co 15 dni 44-letni mężczyzna zmieniał miejsce swojego pobytu.
Z policyjnego śledztwa wynika, że “Lalo” bezprawnie zajmował w ostatnich latach dziesiątki prywatnych mieszkań, w których rezydował bez wiedzy ich właścicieli. Do mieszkań włamywał się wraz z piątką swoich dzieci.
“Lalo” swoją artystyczną karierę zaczął jako dziecko, malując motywy street artu na wagonach pociągów i metra w aglomeracji Madrytu.
Liczne murale przyniosły pochodzącemu ze stolicy graficiarzowi sławę, a część amatorów sztuki ulicznej porównywało jego twórczość z dziełami Brytyjczyka Banksy'ego.