Na Litwie odsłonięto tablicę upamiętniającą akcję pod Bezdanami, czyli napad na rosyjski pociąg pocztowy, który przewoził pieniądze z Królestwa Polskiego do Petersburga, przeprowadzony 26 września 1908 roku przez członków Organizacji Bojowej PPS. W napadzie wzięło udział czterech późniejszych premierów Polski - Józef Piłsudski, Walery Sławek, Aleksander Prystor i Tomasz Arciszewski. Na czele grupy, która zrabowała 200 tysięcy rubli, stał Józef Piłsudski. Przewodniczący polskiej delegacji w Bezdanach, szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, Jan Józef Kasprzyk wspomniał m.in. słowa Aleksandry Szczerbińskiej, przyszłej żony Piłsudskiego, Aleksandry, która miała powiedzieć do Piłsudskiego, kiedy podnoszono worki z pieniędzmi: „To chyba jest dużo pieniędzy, bo ciężkie są te worki, a on popatrzył na tę zdobycz i powiedział: >>To nie są pieniądze, to jest wolność, dla tych, którzy teraz są niewolnikami<<”.
Na tablicy widnieją napisy w języku polskim, litewskim i angielskim.
W hołdzie Józefowi Piłsudskiemu i jego towarzyszom z Organizacji Bojowej Polskiej Partii Socjalistycznej uczestnikom akcji ekspropriacyjnej wymierzonej przeciwko rosyjskiemu zaborcy przeprowadzonej 26 września 1908 r. na stacji kolejowej w Bezdanach. Czyn ten i zdobyte fundusze przeznaczone na działalność organizacji niepodległościowych, przyczyniły się do formowania przyszłych kadr odrodzonego Wojska Polskiego i polskiej drogi ku niepodległości.
Chciał, aby ta wolność była też udziałem jego współrodaków, dlatego walczył, dlatego przeprowadził akcję pod Bezdanami, aby Polacy zrozumieli, że nie warto żyć w niewoli, że trzeba żyć z godnością nie niewolniczą. To jest też testament, który Józef Piłsudski pozostawia nam, żyjącym w XXI wieku. To jest to przesłanie tamtego pokolenia, po ponad 100 latach wybrzmiewające do nas: żyć z godnością nie niewolniczą, służyć wspólnocie, jaką jest naród i państwo, wspólnocie ludzi wolnych.