GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Premier na obchodach w Gdańsku: musimy próbować porozumiewać się ponad różnymi podziałami

Kamienie milowe, które prowadziły do powstania "Solidarności" to wysiłek pokoleń robotników, inteligentów, studentów i rolników - mówił dziś premier Mateusz Morawiecki podczas uroczystego posiedzenia Zarządu Gdańskiego NSZZ "S” w 41. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych. Szef rządu przekonywał, że "musimy próbować porozumiewać się ponad różnymi podziałami".

Twitter/@PremierRP

Szef rządu przypominał w swoim wystąpieniu wydarzenia poprzedzające podpisanie Porozumień Sierpniowych i podkreślał, że droga Polski do "Solidarności" i do wolności była długa.

- Kamienie milowe, które prowadziły do powstania "Solidarności" to wielki wysiłek poprzednich pokoleń robotników, inteligentów, studentów, rolników, którzy walczyli na najróżniejszych barykadach

- mówił szef rządu.

Przypominał największe protesty PRL-u, w tym te z 1956 r., 1970 r., 1976 r. oraz pielgrzymkę papieża Jana Pawła II z czerwca 1979 r., które to wydarzenia - jak stwierdził - przyczyniły się do powstania "Solidarności".

"Te 21 postulatów zostało wyryte nie w kamieniu, ale przede wszystkim w naszych sercach" - mówił szef rządu.

Premier podkreślił, że z ideałów "Solidarności" wynika to, iż "wiemy dziś, że stawianie wobec siebie - w opozycji - dobra osobistego, indywidualnego oraz dobra wspólnego to fałszywa alternatywa", bo są one ze sobą splecione.

Dlatego - mówił premier - wielką wartością jest porozumienie, a jej nośnikiem jest ponadczasowy ruch "Solidarności" i jej ideały. Jak podkreślił szef rządu, to jest też "konkret", na co wskazuje dewiza "Jeden drugiego brzemiona noście". Przekonywał, że tę dewizę rząd stara się obecnie wypełniać. Wskazywał, że "dbałość o miejsca pracy także w pandemii to solidarność", podobnie jak dbałość o emerytów i osoby słabsze, a także o rodziny wielodzietne i o środowisko.

Mówił, że chciałby, aby to przesłanie solidarności przyświecało także przyszłym pokoleniom.

"Wierzę, że musimy próbować porozumiewać się ponad różnymi podziałami, a w szczególności w obliczu tak trudnych i coraz trudniejszych okoliczności wokół nas, - okoliczności geopolitycznych, które na naszych oczach zmieniają świat, w szczególności w obliczu nowych ryzyk, nowych zagrożeń, takie porozumienie jest potrzebne. I głęboko wierzę, że my Polacy, my ludzie "Solidarności", ludzie wolności możemy, chcemy i potrafimy takie porozumienie budować i zbudować - przekonywał.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Pomorskie

am