W lutym urzędnicy włoscy weszli, w Roncadelle niedaleko Brescii, do willi 63-letniego włoskiego architekta, który odpowiadał za projekt słynnego Pałacu Putina nad morzem Czarnym. Lanfranco Cirillo oskarżany jest o pranie pieniędzy i uchylanie się od płacenia podatków w latach 2013-2019. Agenci skonfiskowali dzieła takich artystów jak Pablo Picasso, Paul Cézanne, Wassily Kandinsky, Giorgio de Chirico i Lucio Fontana.
Skonfiskowane obrazy nie zostały zgłoszone przez właściciela i zarejestrowane przez władze, jak wymaga tego włoskie prawo. Architektowi zarzuca się nieprzestrzeganie włoskiego kodeksu ochrony dziedzictwa kulturowego. Chantal Frigerio, prawnik reprezentująca Cirillo, powiedziała, że śledztwo jest na „wstępnym etapie” i odmówiła dalszych komentarzy. Sprawa ponownie skierowała uwagę na Pałac Putina, który wzorowany jest się na XVIII-wiecznych włoskich posiadłościach, oraz na Pałacu Zimowym i Peterhofie w Petersburgu. Plany architektoniczne wskazują, że rozległy kompleks o wartości 1 miliarda dolarów zawiera teatr, kasyno, podziemne lodowisko hokejowe, trzy lądowiska dla helikopterów i 74-hektarowy park. Putin zaprzecza, iż pałac należy do niego, oficjalnie właścicielami są Aleksander Ponomarenko i Arkady Rotenberg.
Urodzony w Treviso, Cirillo rozpoczął karierę w Rosji w latach 90., nawiązał też relacje z potężnymi biznesmenami, w tym z jordańsko-rosyjskim przedsiębiorcą Ziyadem Manasirem. Od tego czasu zrealizował projekty dla 43 rosyjskich miliarderów, a także dla firm m.in. Gazpromu i Novateku. Cirillo otrzymał od Putina honorowe obywatelstwo w 2014 roku. Jego prawnicy przekonują, że architekt przez sześć lat zarabiał w Rosji i nie musi płacić podatków we Włoszech.
Jestem dumny, że w Rosji wykonałem ważne prace, zatrudniając dziesiątki włoskich firm i wnosząc najlepsze włoskie umiejętności do domów najważniejszych osób… – powiedział Cirillo gazecie Giornale di Brescia.