Jan Hartman podzielił się na Twitterze swoją radością z literackiego Nobla dla Olgi Tokarczuk. Z wpisu lewicowego publicysty wynika, że upatruje on w nagrodzie kontekstu... politycznego. Pikanterii dodaje fakt, że jego słowa cechuje pewna zabawna dwuznaczność - sami zobaczcie!
Niechaj nas Olga #OlgaTokarczuk teraz poprowadzi do wyborów. Olga, wykorzystaj to dla Polski! Możesz posłać do urn tysiące ludzi!
— Jan Hartman (@JanHartman1) October 10, 2019
- napisał na Twitterze podekscytowany Hartman. Niestety, zamiast politycznej agitacji, jego wpis wywołał zabawne komentarze internautów zdziwionych, że twórczość Olgi Tokarczuk miałaby "posyłać do urn tysiące ludzi":
Bezprecedensowy przykład nazistowskiej mowy nienawiści.
— TomaszCK ? (@TomaszCK1) October 10, 2019
Wstyd na cały Świat. pic.twitter.com/CEf4HeJNfH
W Polsce pochówki są bardziej popularne w trumnach.
— Jaroslaw Zienkiewicz (@j_zienkiewicz) October 10, 2019
Hej @bytompogrzeby ktoś wam robi konkurencję na rynku.
— Grzegorz Nowak (@giorgio310) October 10, 2019
Daj pan spokój. Ja chcę żyć. Za młoda jestem do urny.
— Esther? (@TajemniczaPolka) October 10, 2019
A na wybory idę i głosuję tylko na #PiS❤️
Pojawiło się również kilka ironicznych komentarzy, studzących entuzjazm Hartmana:
Znam jednego noblistę co może was bardzo chętnie poprowadzić do urn...
— Sanka Coffie (@_SankaCoffie) October 10, 2019
A to sprawa polityczna jest? Nie wiedziałem...
— Tomasz Wojciechowski ?? (@TeWu33) October 10, 2019