Przez lata rękopis pozostawał w rękach prywatnych. Przechodząc na własność Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina stał się jedynym w Polsce rękopisem ballady – jednego z najważniejszych gatunków muzycznych w twórczości kompozytora. Zawiera on zapis trzynastu początkowych taktów Ballady g-moll.
Z nieznanych przyczyn Chopin zaniechał dalszej pracy. Niewykluczone, że po prostu zagubił manuskrypt. Mimo niewielkich rozmiarów, fragment ten stanowi istotny materiał do badań muzykologicznych. Potwierdza także śmiałe rozwiązanie harmoniczne zastosowane przez Chopina obecne w pierwodruku francuskim, a zmienione prawdopodobnie przez wydawcę utworu w pierwodruku niemieckim.
Nowy nabytek można obejrzeć do 20 marca w warszawskim muzeum. Jest prezentowany w specjalnej gablocie w sali „Kompozytor”.

Drogę, którą przebył autograf – od rąk dotychczasowego właściciela, przez dom aukcyjny Sotheby’s w Londynie, do Muzeum Fryderyka Chopina w Warszawie – ukazuje film zrealizowany przez NIFC w reżyserii Bartłomieja Świderskiego. Obraz jest dostępny na kanale YouTube/ChopinInstitute.
Autograf Ballady g-moll nie jest jedynym ważnym nabytkiem do kolekcji Muzeum Chopina w ostatnim czasie. Pozyskano m.in. list Chopina do córki George Sand, Solange Clésinger, z lipca 1849, list Chopina do bliskiego przyjaciela, Wojciecha Grzymały, z maja 1842 i list Chopina do Adolphe’a Gutmanna, ucznia kompozytora, z listopada 1847 roku.
Reklama