Potrawy były obrzędowe, należała do nich i kucja, kutia, z ziarnami zboża, makiem i miodem, ryby, wieprzak, kluski. Jadano na sianie pod obrazem, a snopy zboża stały po kątach izby, z nich kręcono powrósła na drzewa owocowe dla obfitości zbioru. W domach zamożniejszych panie rozdawały w dniu tym „kolędę”, czyli podarki swej czeladzi i dobrze prowadzącym się dziewczętom ze wsi. Po spożyciu wieczerzy wigilijnej, czy to w chacie czy w pańskim dworze, oboje gospodarstwo, zgromadziwszy rodzinę i domowników, spędzali resztę wieczora na śpiewaniu kolęd o Narodzeniu Jezusowem.
Reklama