Przeprawa polskiej kawalerii pod wodzą Stefana Czarnieckiego przez cieśninę morską w Danii, ważny epizod wojny ze Szwecją w XVII wieku, zapisała się na stałe w pamięci narodowej Polaków w postaci tych wersów Mazurka Dąbrowskiego: „Jak Czarniecki do Poznania, po szwedzkim zaborze, dla ojczyzny ratowania wrócim się przez morze”.
Ten heroiczny wyczyn polskiego dowódcy i jego dywizji, składającej się z sześciu tysięcy konnych wojowników, był odpowiedzią na zawartą w 1658 roku koalicję Polski, Austrii, Bradenburgii i Danii przeciwko Szwedom; armia szwedzka, wycofując się z terenów Rzeczypospolitej, najechała Danię. Na pomoc Duńczykom wyruszył właśnie Stefan Czarniecki.
Wyspa Als, leżąca na wschód od Półwyspu Jutlandzkiego, opanowana była przez blisko trzy tysiące żołnierzy szwedzkich, co stanowiło poważne zagrożenie dla całej ofensywy. Stefan Czarniecki, obserwując ze wzgórza cieśninę, zdecydował się na śmiały krok konnej przeprawy przez zlodowaciałą wodę. Pomóc w tym miała mielizna, znajdująca się w połowie drogi, na której konie mogły odpocząć i zebrać siły na dalszą część szaleńczej przeprawy.
Mimo, że sama postać Stefana Czarnieckiego jest kontrowersyjna, a kilka źródeł ze szczegółami wypowiada się na temat okrucieństwa polskiego dowódcy i jego rozmiłowaniu w rabunku, należy zwrócić uwagę, że jego praktyka wojenna nie różniła się specjalnie od norm, jakie w tamtym czasie panowały na całym świecie.
Przeprawa na wyspę Als, dokonana 14 grudnia 1658 roku, będzie zaś na zawsze symbolem ofiarnej walki Polaków o ocalenie naszej ojczyzny i dziejową sprawiedliwość.
Źródło: polskieradio.pl,dzieje.pl
#Als
#hymn
#hetman
#Czarniecki
ak