Ponad 40 wydarzeń głównych i towarzyszących, prawykonania spektakli operowych, niemal 400 wykonawców z Polski i z zagranicy, 89 solistów, około 20 miejsc na artystycznej mapie Warszawy. W piątek wystartował 59. festiwal Warszawska Jesień, czyli 10 dni święta muzyki współczesnej.
Warszawska Jesień to prawie 60-letnia tradycja przybliżania najciekawszych zjawisk w muzyce współczesnej. To samo obiecuje tegoroczny, skupiony wokół opery program festiwalowy, który w muzycznej wędrówce zaprowadzi nas do wielu istotnych i lubianych miejsc i przestrzeni, znajdujących się na kulturalnej i artystycznej mapie Warszawy; nie pominie też parków (Park Rzeźby Królikarnia), ani fabryki (Soho Factory).
Podczas tegorocznej Jesieni po raz pierwszy w Polsce zagrana została koncertowa wersja opery „Le malentendu” na podstawie libretta Alberta Camusa. Fabián Panisello, kompozytor i dyrygent, w nowatorski sposób zestawił w niej tekst z muzyką elektroakustyczną: wykorzystał język i słowo jako tworzywo kompozycji. Swoją warszawską premierę miała też w sobotę opera „Czarodziejska Góra”, operowa adaptacja powieści Thomasa Manna.
W poniedziałek na festiwalowej scenie w Soho Factory po raz pierwszy w Polsce zostanie wykonane "Infinito nero" traktujące o ekstatycznych uniesieniach świętych, a Warszawską Jesień zwieńczy sobotni koncert Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach.
Festiwal potrwa do soboty, 24 września. Szczegółowy program dostępny na stronie organizatorów.
Źródło: niezalezna.pl,Business & Culture
#Warsaw Autumn
#Czarodziejska Góra
#muzyka współczesna
#penderecki
#Warszawska Jesień
MJ