Grekokatolicy pamiętają o Henryku Pobożnym
W Katedrze Diecezji Wrocławsko-Gdańskiej Kościoła Greckokatolickiego pw. św. Wincentego we Wrocławiu odbyło się niezwykłe nabożeństwo żałobne upamiętniające 775.
W świątyni ufundowanej dla zakonu franciszkanów przez Henryka Pobożnego i jego małżonkę księżną Annę spoczęło po bitwie pod Legnicą bezgłowe ciało księcia. Wieczny sen Henryka Pobożnego został zakłócony dwa razy. Pierwszy – gdy przeniesiono jego szczątki z podziemi do nawy głównej, drugi – kiedy Niemcy wywieźli je na dobre do Berlina. Mimo usilnych poszukiwań do dzisiaj nie udało się ich odnaleźć. Kościół, w którym niegdyś spoczywał, pozostał więc swoistym pomnikiem i pamiątką po Piaście, który powstrzymał nawałę ze wschodu.
W 1997 r., na zakończenie Kongresu Eucharystycznego, św. Jan Paweł II przekazał grekokatolikom w darze kościół pw. św. Wincentego i św. Jakuba przy pl. Nankiera i ustanowił go kościołem katedralnym Eparchii Wrocławsko-Gdańskiej. Od tamtej pory miejscem pochówku księcia opiekują się grekokatolicy.
Jesteśmy spadkobiercami historii tej starodawnej świątyni i jej częścią. Czujemy się zobowiązani do kultywowania pamięci o zabitym pod Legnicą księciu Henryku, fundatorze naszego obecnego soboru. (…) Pusta dziś krypta, będąca w stanie ruiny, jest odpowiednio zabezpieczona i od 2008 r. jest udostępniona wiernym oraz turystom do zwiedzania. Licznie odwiedzają ją wierni i często modlą się w intencji zabitego pod Legnicą księcia, zwłaszcza o jego rychłą beatyfikację.
– mówił podczas uroczystości bp Włodzimierz Juszczak i dodał na zakończenie:
Książę Henryk Pobożny jest nam, grekokatolikom, Ukraińcom, bliski dlatego, że walczył on i zginął w bitwie z tą sama ordą tatarską, która rok wcześniej zdobyła, złupiła i zniszczyła Kijów, miasto stołeczne Rusi Kijowskiej. Chcemy uczcić i uszanować Henryka Pobożnego jako walczącego z naszymi wspólnymi wrogami w obronie chrześcijaństwa. Chcemy, aby nasza wrocławska świątynia była miejscem wspólnej pamięci o postaci księcia Legnickiego Henryka II Pobożnego. Chcielibyśmy również przywrócić stary zwyczaj corocznego sprawowania Liturgii, albo uroczystego nabożeństwa żałobnego w naszej katedrze w dzień śmierci księcia Henryka Pobożnego, to jest 9 kwietnia. Taki zwyczaj zapoczątkowali niegdyś Franciszkanie.
W Panichidzie, mszy żałobnej, odprawionej przez greckokatolickiego biskupa wrocławsko-gdańskiego Włodzimierza Juszczaka wzięli udział biskup pomocniczy Diecezji Wrocławskiej Andrzej Siemieniewski oraz członkowie Bractwa Henryka Pobożnego i Księżnej Anny z Legnicy. Diecezja legnicka stara się o uznanie Henryka Pobożnego za męczennika, który poniósł śmierć za wiarę i wyniesienie go na ołtarze. Zebrani odmówili też Koronkę do Miłosierdzia Bożego, którą poprowadził ks. prof. dr hab. Stanisław Araszczuk (delegat Biskupa Legnickiego Zbigniewa Kiernikowskiego na uroczystość). Na zakończenie trzy pieśni zaśpiewała sopranistka Magdalena Marchewka.
Źródło: niezalezna.pl
