Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

67 lat temu żołnierz sowiecki zastrzelił na szczecińskiej ulicy cztery osoby. Miasto zawrzało

Marian Szulc idąc ulicą zobaczył, że rosyjski żołnierz załatwia w bramie potrzebę fizjologiczną. Zwrócił mu uwagę, żeby tego nie robił. W odpowiedzi sołdat Daniło Nieczupej wyciągnął pistolet i strzelił w kierunku Polaka. Przechodnie wezwali lekarza Zbigniewa Koniewicza, niestety Szulc zmarł na miejscu. Wściekli ludzie chcieli złapać Rosjania, ale ten zaczął uciekać, strzelając w kierunku tłumu. Zabił lekarza, sprzedawcę Stanisława Wierzchowskiego. Kilka osób zostało rannych. Zamieszki ogarnęły cały Szczecin, a w ich efekcie aresztowano ponad 200 osób.

Rosjanin polskiego pochodzenia Jan Mierzycan (w hełmofonie) z oficerem sowieckim oraz żołnierzami 1 Brygady Pancernej (1944)
Rosjanin polskiego pochodzenia Jan Mierzycan (w hełmofonie) z oficerem sowieckim oraz żołnierzami 1 Brygady Pancernej (1944)

Ludzie dopadli Nieczupeja i chcieli go zlinczować. Na pomoc przyszły oddziały MO, które osłaniały przewiezienie żołnierza do wojewódzkiej siedziby UB. Szczecinianie zwrócili się więc przeciwko władzy ludowej. W wielu miejscach Szczecina wybuchły zamieszki. Sytuacja była dla władzy na tyle poważna, że wezwano na pomoc żołnierzy Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Sytuację opanowano dopiero późnym wieczorem. Aresztowano 210 osób. Śmierć poniosło conajmniej siedmiu ludzi. Rozpoczęto drobiazgowe śledztwo które, jak mówi Paweł Miedziński, historyk ze szczecińskiego IPN, miało wykazać, iż rozruchy były wynikiem spisku skierowanego przeciw armii radzieckiej i władzy ludowej. Plan przygotowany przez ppor. Barciszewskiego był prosty: „ujawnić głównych inspiratorów”, a następnie „wykazać i udowodnić, że inspiratorzy zaistniałego w dniu 9.IV.1951 r. wystąpienia antyradzieckiego i antypaństwowego działali nie przypadkowo, lecz z wrogiego stosunku do Polski Ludowej i Z.S.R.R.”. Przesłuchiwani musieli podpisać zobowiązanie, że nie ujawnią tajemnicy śledztwa pod groźbą kary śmierci. Sprawą zabójstw dokonanych przez sowieckiego oficera nie zajmowano się w ogóle, nieznane są też jego dalsze losy.

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#śmierć Polaka #zamieszki #1951 #Szczecin

Magdalena Łysiak