W Wilnie rozpoczął się Jarmark Kaziukowy, który od wieków rozsławia miasto i przyciąga tysiące osób z kraju i zagranicy. Na Kaziukach tradycyjnie handluje się wszystkim, ale charakterystycznym towarem wileńskiego jarmarku od wieków są wyroby z drewna i wikliny. Nieodłącznym symbolem jarmarku są też na wileńskie palmy i lukrowane pierniki w kształcie serca.
Przed kilkoma tygodniami palmy wileńskie zostały wpisane na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego Litwy. Ta tradycyjna wileńska dekoracja, wyplatana w tzw. zagłębiu palmowym w podwileńskich Krawczunach, to tzw. „wałeczek”, zobaczyć go można na obrazach Ferdynanda Ruszczyca. Palma w formie wałeczka jest wyplatana w różne wzory z suszonych roślin w kolorach naturalnych i farbowanych. Wieńczy ją pióropusz z mietlicy. W czasach sowieckich tradycja wicia palm prawie zanikła, ale udało się ją reaktywować.
Historia Kaziukowego Jarmarku sięga początku XVII wieku, kiedy na ołtarze wyniesiono królewicza Kazimierza. Papież Urban III zezwolił na obchody rocznicowe z racji uznania wnuka Władysława Jagiełły za patrona Litwy. Święty Kazimierz (1458-84), syn Kazimierza Jagiellończyka i Elżbiety Rakuszanki, od najmłodszych lat odznaczał się wielką wrażliwością i pobożnością. Wiosną 1483 r. przybył na Litwę, gdzie otrzymał urząd podkanclerzego litewskiego. Wiódł życie na poły zakonne: nosił włosiennicę i pościł, wiele czasu spędzał na modlitwie. Zmarł 4 marca.