Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Kultura i Historia

165 lat temu urodził się Julian Fałat, mistrz akwareli i pejzażu

Julian Fałat malarz, akwarelista i rysownik, czołowy reprezentant malarstwa pejzażowego i rodzajowego okresu Młodej Polski urodził się 30 lipca 1853 roku. W dziejach polskiej sztuki zyskał miano mistrza akwareli.

Autor: redakcja

Śnieżne pejzaże, przykryte czapami świeżego puchu lub oszronione drzewa, nawisy błękitnego śniegu nad rwącymi strumieniami to znaki rozpoznawcze malarstwa Juliana Fałata. Tymi śniegami zachwycał się Jan Lechoń, gdy opisywał przedwojenne wystawy organizowane na Boże Narodzenie w Zachęcie. Poeta notował w swoim „Dzienniku”: „Śniegi Fałata nie mają dotąd równych sobie w świecie, jako brawurowe użycie farb wodnych i jako sugestie nastroju”. I rzeczywiście malarz najchętniej posługiwał się farbami wodnymi, które pozwalały mu uzyskać delikatne tony o płynnych konturach, nieosiągalne w technice olejnej. Choć jak sam zaznaczał akwarelistą został tylko dlatego, że w pierwszych latach artystycznej kariery nie miał możności nabycia drogich farb olejnych.

Reklama

Julian Fałat urodził się 30 lipca 1853 r. w Tuligłowach koło Komarna na ziemi lwowskiej. Kraina dzieciństwa Fałata to wyjątkowo malowniczy zakątek Galicji - pagórki, urokliwe dolinki, stawy, młyny wodne, bagna, oczerety, łąki pełne żółtych kaczeńców. I do tych idyllicznych krajobrazów, przesłaniających biedę galicyjską, malarz będzie chętnie powracał. Rodzinny dom był ubogi. Julian był piątym dzieckiem wiejskiego organisty Kazimierza Fałata, ale wszyscy trzej synowie zdobyli wykształcenie: Józef został księdzem, Stanisław prawnikiem, a on - malarzem.

Ogromne znaczenie dla twórczości Fałata miał wyjazd do Monachium w 1875 r. W Mnichowie – jak Polacy po swojsku nazywali Monachium - Fałat poznał Józefa Brandta, Leona Wyczółkowskiego, Wojciecha Kossaka, Jana Owidzkiego. A w 1877 r. zapisał się tam na Akademię Sztuk Pięknych i studiował u Alexandra Straehubera i Gustawa Raaba. Na uczelni za studium z natury uzyskał brązowy medal. Jednak najwybitniejsza z wczesnych prac Fałata powstała nie w Monachium, ale podczas pobytu artysty w Rzymie na przełomie 1880 i 1881 r. Akwarela „Popielec”, zakupiona za sporą sumę 1000 zł do Krakowa na wystawę przyniosła młodemu artyście uznanie; pokazywana na wystawach w Monachium, Krakowie, Warszawie i Wiedniu podobała się publiczności i krytykom. „Popielec” a także następne prace „Portret mężczyzny z fajka” i „Dziad w kruchcie” charakteryzują się realizmem i drobiazgowym oddaniem szczegółów, Paradoksalnie, artysta posługując się technika akwarelową próbował uzyskać efekt zbliżony do malarstwa olejnego.

Po powrocie do Warszawy w 1882 r. na życie zarabiał jako rysownik w „Tygodniku Ilustrowanym”, „Tygodniku Powszechnym” i w „Kłosach”. Jednak, jak tylko mógł, uciekał z miasta. Latem wyjeżdżał na Żmudź i na Litwę. Powstały wtedy prace „Młyn wodny” – pierwszy pejzaż wiejski - panoramiczny pejzaż olejny, 1883; „Zbieranie chmielu”, 1884; ”Dziewczyna w kwiecistej chuście”, 1884; „Jezioro Świteź”, 1884. Pejzaż wodny z szuwarami, ptactwem, pochylona sosna, której korona zatopiona jest w wodach Świtezi powracał wielokrotnie w twórczości malarza.

W 1886 r. malarza czekała przygoda życia. W lutym Wilhelm Pruski, późniejszy cesarz Wilhelm II, udaje się do Nieświeża na polowanie. Tym samym pociągiem co monarcha, zaopatrzony w papiery polecające, jedzie Fałat. To od lutowej wizyty w Nieświeżu obrazy polowania w śniegu staną się specjalnością artysty. Polowanie malował w kilku wariantach: nagonka, trębacze, z oszczepem na niedźwiedzia, ruszenie niedźwiedzia z barłogu, oszczepniki, obozowisko myśliwskie, powrót z polowania ("Polowanie na niedźwiedzia", 1888; "Powrót z polowania z niedźwiedziem", 1892). Akwarele przedstawiające słynne polowanie z udziałem Wilhelma Pruskiego zostały reprodukowane w albumie „Souvenir de chasse a l’ours donne a Nieśwież” wydanym w Berlinie na jesieni tego samego roku. Prezentowane były też na wystawach w Berlinie, Warszawie i Krakowie. Po sukcesie akwarel z polowania Fałat wynajmuje pracownię w Berlinie i coraz częściej otrzymuje zaproszenie do cesarskiego pałacyku myśliwskiego w Hubertstock, gdzie maluje głownie polowania na jelenie. Wraca też do Nieświeża.

W 1900 r. bierze ślub z Marią Luiza Camello de Stuckenfeld. Jest to burzliwy rok w życiu Fałata: nagradzany w Paryżu i Berlinie bierze udział w awanturze z Wojciechem Kossakiem na otwarciu budynku Zachęty w Warszawie, zakończonej pojedynkiem na pistolety.

Od 1905 pełnił funkcję rektora uczelni. Posady profesorskie zaproponował gronu najwybitniejszych modernistów, m.in.: Stanisławowi Wyspiańskiemu, Leonowi Wyczółkowskiemu, Jackowi Malczewskiemu, Józefowi Mehofferowi, Janowi Stanisławskiemu, Teodorowi Axentowiczowi, Ferdynandowi Ruszczycowi i Józefowi Pankiewiczowi. Akademia Sztuk Pięknych zyskała europejską renomę. Z Krakowa blisko było Fałatowi w Tatry. Maluje m.in. „Dolinę Kościeliską, 1894; „Górala”, 1901; „Młyn w Zakopanem”, 1904; „Widok na Giewont”, 1904.

Ponad sześćdziesięcioletni Fałat nie mógł zostać żołnierzem Legionów, ale latem 1916 r. zgłosił się na front wołyński jako malarz wojenny. Razem z nim stawił się leciwy już Leon Wyczółkowski. Fałat tworzył wówczas akwarele patriotyczne, m.in.: „Ognisko obozowe na Wołyniu”, „Jeńcy przed Komendą w Legionowie”, ”Schrony pod Wołczeckiem”, a także portrety „Komendant Józef Piłsudski”, „Pułkownik Władysław Sikorski”, „Pułkownik Józef Haller” oraz „Wyjście Legionów”. 

W 1921 r. artysta angażuje się w plebiscyt na Śląsku; maluje plakat propagandowy. W 1922 zostaje Dyrektorem Departamentu sztuki w Ministerstwie Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego. Po roku odchodzi z ministerstwa.

Z okazji 75. urodzin artysty w Bystrej, w domu Fałata pojawia się grono profesorów krakowskiej ASP z życzeniami i gratulacjami z powodu odznaczenia Fałata Wstęgą Komandorii Orderu Restituta.

Julian Fałat tuż po otrzymaniu Wielkiego Złotego Medalu na Powszechnej Wystawie Krajowej w Poznaniu zmarł 9 lipca 1929 r. w swoim domu w Bystrej. Obecnie znajduje się tam muzeum malarza.

Autor: redakcja

Źródło: PAP, niezalezna.pl
Reklama