Polska to kraj pełen tajemnic - wie o tym każdy, kto choć raz zapuścił się w rzadziej uczęszczane tereny, chociażby w ramach wakacyjnej eskapady. Podczas takiej wyprawy można odkryć wiele ciekawych miejsc i obiektów. Specjalnie dla czytelników Niezalezna.pl wybraliśmy 10 najbardziej nietypowych pomników, na które można wpaść, zwiedzając nasz kraj.
"Cudze chwalicie, swego nie znacie" - w tym popularnym porzekadle kryje się głęboka prawda o tym, że zanim zapuścimy się w dalekie kraje, warto najpierw zapoznać się z tym, co ma nam do zaoferowania nasz własny kraj. Podróżując po Polsce, można znaleźć bowiem takie miejsca i obiekty, które potrafią zadziwić, również tych, którzy dotychczas myśleli, że widzieli już wszystko. Tym razem przyjrzymy się najbardziej nietypowym pomnikom na terenie naszego kraju - jak się okazuje, mamy ich całkiem sporo.
1. Kaloryfer w Stąporkowie (woj. świętokrzyskie)
Fot: www.polskaniezwykla.pl
Z okazji 150. rocznicy zamontowania pierwszego grzejnika w Sankt Petersburgu, na początku sezonu grzewczego 2005 r. , przed elektrociepłownią w Samarze stanął mierzący 2 metry wysokości i ważący 200 kg pomnik żeliwnego grzejnika (wykonany przez lokalnego artystę rzeźbiarza Nikołaja Kuklewa). Żeby zobaczyć podobny, równie nietypowy pomnik, wystarczy wybrać się do leżącego w województwie świętokrzyskim Stąporkowa. W dodatku jest on wyższy od rosyjskiego grzejnika (mierzy ok. 3 metrów wysokości), a zarazem największy w Europie. Obiekt znajduje się przed Miejsko-Gminnym Ośrodkiem Kultury w Stąporkowie i stanowi symbol miasta, które w czasach swojej świetności słynęło z produkcji grzejników.
2. Krowa w Starym Polu na Żuławach Wiślanych
Fot. pl:Bartol - Praca własna, CC BY 2.5 pl, commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=769859
Pomnik powstał w latach 80-tych i był pierwszym w Polsce pomnikiem krowy, ówczesnej rekordzistki miejscowego Wojewódzkiego Ośrodka Postępu Rolniczego, która dawała 7000 kilogramów mleka o zawartości tłuszczu 4,88% rocznie. Idea postawienia pomnika zrodziła się w 1978 w kręgach pracowników tutejszego WOPR. Pomysłodawcą akcji był ówczesny dyrektor ośrodka – inż. Arkadiusz Rybak. Autorem monumentu był Jan Kamiński, student Wydziału Rzeźby ASP z Gdańska, który wykonał pomnik w ramach pracy dyplomowej. W 1989 r. obok krowy postawiono pomnikowy egzemplarz ciągnika Ursus. Do dziś obiekt jest popularnym celem wycieczek zwiedzających zamek we Fromborku, a legenda z nim związana głosi, że pocałowanie krowy pod ogonem gwarantowało uzyskanie tytuł inżyniera rolnika...
3. Czajnik w Mrągowie
Fot. Facebook
Mrągowski Czajnik to jeden z najbardziej tajemniczych obiektów na pomnikowej mapie Polski. "Dzieło" powstało w ramach projektu „Mrągowo - wyrzeźbione miasto”, polegającego na „połączeniu różnych form sztuki, dla wykreowania nowej, unikatowej atrakcji turystycznej regionu”. Kosztował 18 tys. złotych, a jego autorką jest Katarzyna Mikłasz. Co ciekawe, część środków na jego budowę pochodziła z funduszy unijnych, a część dołożył mrągowski Urząd Miasta. "Czajnik" od lat budzi kontrowersje ze względu na falliczny kształt. Obiekt dorobił się nawet własnego fan page na Facebooku pod prześmiewczą nazwą "Dorodny Czajnik - duma Mrągowa".
4. Pan Guma, praski żulik
Fot. Bartosz Stawiarski, artmuseum.pl
Nie tylko Polska lokalna obfituje w osobliwe obiekty - pomnik "Pana Gumy" (zwany także "pomnikiem menela") mieści się na warszawskiej Starej Pradze, u zbiegu ulic Stalowej i Czynszowej. Rzeźba umocowana na sprężynie została odsłonięta w grudniu 2009 roku i jest podobizną pijaczka, którego postać urosła do rangi lokalnej legendy - Pana Gumy. Pomnik jest dziełem praskiej młodzieży z rodzin biednych i dysfunkcyjnych - inicjatorem przedsięwzięcia był Andrzej Orłowski i grupa street workerów ze stowarzyszenia Grupa Pedagogiki i Animacji Społecznej Praga Północ.
5. Ziemniak we wsi Biesiekierz (woj. zachodniopomorskie)
Fot. Kapitel - Praca własna, CC0, commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=37795502
Kolejny relikt lat 80-tych, tym razem znajdujący się we wsi Biesiekierz uchodzącej za polską stolicę ziemniaka. Stojący tam pomnik na cześć warzywa mierzy ze stelażem 9 metrów, a sama bulwa sięga niemal 4 metrów. Urząd Gminy Biesiekierz przedstawia, że jest to prawdopodobnie największy na świecie monument ziemniaka. Został on utworzony na cześć nowej odmiany tej rośliny, która została wyhodowana w pobliskiej Hodowli Ziemniaka w Biesiekierzu. Pomysłodawcą przedsięwzięcia był dyrektor Stacji Hodowli Roślin Mariusz Roeder. Autorem monumentu jest Wiesław Adamski, a prace nad pomnikiem trwały blisko rok, natomiast jego oficjalne odsłonięcie nastąpiło w 1983 roku.
6. Pies krakowski, białostocki, warszawski i kazimierski
Fot. www.polskieszlaki.pl
Pies to popularny motyw. Posągi z wizerunkiem tego zwierzęcia znajdziemy w wielu miastach Polski. Począwszy od Krakowa, gdzie znajduje się pomnik legendarnego Psa Dżoka. Jak głosi podanie, był to czarny mieszaniec, którego właściciel w tragicznych okolicznościach zmarł na atak serca w pobliżu Ronda Grunwaldzkiego. Pies czekał tam na swojego pana. Dokarmiany przez mieszkańców Krakowa, budził zdziwienie i sympatię. Po około roku oczekiwania, zanim pozwolił się przygarnąć nowym opiekunom. Pomnik psa znajduje się także w Warszawie, na Polu Mokotowskim, gdzie został odsłonięty 2 października 2005 roku z okazji Światowego Dnia Zwierząt. Podobny monument znajdziemy w Białymstoku (jest to replika przedwojennego pomnika Psa Kawelina, który zaginął w 1944 r.), w Kazimierzu Dolnym, Poznaniu oraz w małopolskich Sułkowicach.
7. Śledź po białostocku
Fot. www.wrotapodlasia.pl
Białystok, nie dość, że może pochwalić się betonowym Psem Kawelinem, od 2007 r. dysponował również pomnikiem...śledzia. Ryba nawiązuje do białostockiego "śledzikowania", czyli lokalnej gwary. Z pomnikiem związany jest także wątek kryminalny - rzeźbę dwukrotnie skradziono, ostatni raz w 2011 roku.
8. UFO w Emilcinie (woj. lubelskie)
Fot. Lukke, creativecommons.org/licenses/by-sa/2.5/
Pomnik ten związany jest z jednymi z najgłośniejszych w Polsce doniesieniami o spotkaniu z UFO. Jan Wolski, mieszkaniec wsi Emilcin (woj. lubelskie), 10 maja 1978 r. wracając do domu, miał spotkać dziwne istoty oraz ich pojazd. Domniemani kosmici mieli niecałe 150 cm wzrostu, oliwkowozielone twarze, skośne oczy i wystające kości policzkowe. Według relacji Wolskiego, ich ciała pokrywał czarny kombinezon, odsłaniający tylko twarze i dłonie. Na karku mieli swego rodzaju wybrzuszenia przypominające garby, zaś ich palce połączone były błoną pławną. Na pamiątkę tego niewytłumaczonego do tej pory incydentu, członkowie Fundacji Nautilus 15 października 2005 ufundowali monument.
9. Reksio i inni bajkowi bohaterowie
Fot. Gaj777 - Praca własna, domena publiczna, commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=7527029
Ulubieńcy z popularnych bajek to również częsty motyw wykorzystywany w ozdabianiu przestrzeni miejskiej. Odsłonięty w 2009 r. w Bielsku-Białej pomnik psa Reksia mierzy 90 cm wysokości i waży 130 kilogramów. Integralną częścią pomnika jest fontanna w kształcie przeciętego na cztery części jajka, z którego wypływa woda. A skoro o bohaterach bajek i Bielsku-Białej mowa, warto wspomnieć o mieszczącym się tam pomniku Bolka i Lolka. Monument zlokalizowany jest na dziedzińcu położonym przy ul. Mostowej, przed południowym budynkiem galerii handlowej Sfera. Jego uroczyste odsłonięcie nastąpiło 19 maja 2011 roku.
10. Żelazne drzewo w Podlesiu k. Wałbrzycha
Fot. dolny-slask.org.pl
Żeliwny pień, nazywany również "Lipą Fryderyka" można podziwiać we wsi Podlesie nieopodal Wałbrzycha. Drzewo jest pamiątką wydarzeń z 22 lipca 1762 roku. Tego dnia rano król Fryderyk II (ten, który bezpośrednio przyczynił się do I rozbioru Polski) przybył do Podlesia. Według podań, miał wypoczywać właśnie pod lipą mieszczącą się obok karczmy. Gdy z czasem pień zaczął niszczeć, Fryderyk Wilhelm IV dla uczczenia pamięci Fryderyka II zlecił projekt i wykonanie żeliwnej lipy.
Co ciekawe, współcześnie pomnik znajduje się na prywatnej posesji, gdzie często służy jako... wieszak na pranie.