Wczoraj otwarto osiem dodatkowych przejść granicznych, w tym jedno przeznaczone do transportu zwierząt. - Działania, które przeprowadziliśmy przyniosły efekty. Dzisiaj korki na granicach zdecydowanie zostały zredukowane - mówił minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński podczas briefingu prasowego.
Na popołudniowym briefingu prasowym Kamiński przypominał, że w związku z wprowadzeniem w Polsce stanu zagrożenia epidemicznego, od niedzieli zamknięte zostały granice, co oznacza, że granice można przekraczać tylko w wybranych punktach.
- 160 dotychczasowych przejść granicznych. Są one całodobowo pilnowane przez funkcjonariuszy straży granicznej, policji oraz wojska
- mówił minister.
Kamiński wskazywał, że na przejściach otwartych trwa kontrola sanitarna oraz ścisła ewidencja osób przekraczających granice.
- Ruch graniczny jest duży, wielu naszych obywateli chce wrócić do domu. To jest oczywiste, naturalne. W związku z tym dużym ruchem są na granicach korki. Zdajemy sobie sprawę, że jest to poważna uciążliwość
- mówił Kamiński.
W związku z tym - poinformował szef MSWiA - wczoraj otwarto osiem dodatkowych przejść granicznych, w tym jedno przeznaczone do transportu zwierząt.
- Działania, które przeprowadziliśmy przyniosły efekty. Dzisiaj te korki zdecydowanie uległy redukcji
- stwierdził.
- Na kilku granicach: na granicy litewskiej, czeskiej i słowackiej te granice są już przejezdne, nie ma tam korków aktualnie. W sposób zdecydowany ograniczyliśmy też korki na granicy niemieckiej
- dodał minister.
- Jednocześnie wojewodowie oraz na naszą prośbę Orlen podjęły działania związane z dystrybucją żywności, kanapek, wody, dla naszych obywateli, którzy stali w kolejkach
- dodał szef MSWiA. Jak zaznaczył, zdaje sobie sprawę z tego, że długie czekanie w przygranicznych kolejkach to duża dolegliwość i starano się ją zmniejszyć.
- Będziemy tę akcję kontynuowali
- zapowiedział minister.