W związku z zagrożeniem epidemicznym Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami zmieniło tryb adopcji – do placówki można zgłaszać się telefonicznie, niemożliwe są też konsultacje związane ze zdrowiem futrzaków. Wyjątki stanowią odbiory wybranych zwierząt.
Według przekazanych we wtorek PAP informacji w krakowskim schronisku sytuacja wywołana przez koronawirus nie wpłynęła jak dotąd na zainteresowanie adopcją zwierząt. Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami podkreśla również, powołując się na opinię WHO, że zwierzęta domowe nie przenoszą koronawirusa.
W związku z zagrożeniem epidemicznym Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami (KTOZ) zmieniło tryb adopcji – procedura odbywa się drogą telefoniczną. „Osoby chcące adoptować zwierzaka będą miały taką możliwość, jednak na określonych zasadach, zapewniających bezpieczeństwo wszystkim naszym pracownikom i podopiecznym” – podało KTOZ.
Zgodnie z przekazanymi przez nie wytycznymi, zainteresowani adopcją powinni najpierw wejść na stronę internetową schroniska i wybrać zwierzę, o którym chcieliby się dowiedzieć więcej. Następnie należy zadzwonić do placówki w celu ustalenia szczegółów i ewentualnego terminu adopcji.
Po decyzji o adopcji osoba dyżurująca w schronisku poprosi o dokument tożsamości, przyprowadzi wcześniej ustalonego zwierzaka, przygotowane zostaną dokumenty do podpisu. Nowy opiekun futrzaka otrzyma też dokumenty weterynaryjne, ale nie będzie możliwości rozmowy z weterynarzem na miejscu – tylko telefonicznie.
Po adopcji w razie wystąpienia objawów choroby nowy właściciel będzie musiał prywatnie leczyć psa lub kota. Z pracownikami KTOZ będzie możliwa tylko telefoniczna konsultacja.
Krakowskie schronisko rocznie opuszcza ok. 2 tys. zwierząt – głównie na zasadzie adopcji, bo są wśród nich także psy i koty zagubione, po które zgłaszają się właściciele.