Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w opublikowanym dzisiaj wywiadzie dla portalu Ukraińska Prawda, że chciał zakazić się koronawirusem, by... ostrzec ludzi, iż każdy może zachorować. "Chciałem przez to przejść, żeby ludziom było lżej" - dodał. Otoczenie Zełenskiego zadecydowało, że taki pomysł to przesada.
Szef państwa oświadczył, że zaproponował, iż zakazi się koronawirusem i zostanie poddany izolacji.
Żeby ludzie rozumieli, że to jest straszne, że można zachorować, źle się czujesz. I przez to przejdę, pokażę
- powiedział Ukraińskiej Prawdzie.
Zełenski zapewnił, że nie boi się zachorować na Covid-19, ale z tego pomysłu zrezygnowano i stwierdzono, że to "przesada" - pisze portal. Prezydent podkreślił, że rodzina uznałaby, że jest "szalony". "I w zasadzie mieliby rację" - dodał.
W rozmowie z dziennikarzami Ukraińskiej Prawdy Zełenski także ocenił, że ci merowie, którzy sprzeciwiają się decyzjom władz centralnych, są podobni do separatystów.
"Są nastawieni nie przeciwko nam - i to nie jest patos - przede wszystkim (są nastawieni) przeciwko Ukrainie" - oświadczył. "Merowie nie mogą być przeciwko prezydentowi, przeciwko pionowej strukturze władzy. (...) To jest czysty separatyzm, który przykrywają decentralizacją" - powiedział Zełenski.
Portal przypomina m.in., że w marcu mer Charkowa Hennadij Kernes oświadczył, że nie będzie wdrażać w życie decyzji prezydenta o zamknięciu metra w związku z pandemią. Później jednak dostosował się do decyzji rządu w tej sprawie.