"Jestem przekonany, że przez najbliższe pięć lat prezydentem będzie Andrzej Duda. Jeśli wybory się odbędą, to pokażą, że państwo potrafi przeprowadzić wybory, które wynikają wprost z konstytucji, i które będą wyborami powszechnymi, bezpośrednimi, tajnymi, i w pełni demokratycznymi" - powiedział w TVP Info Spychalski.
- Jestem przekonany, że poradzimy sobie z wyborami, że będą przeprowadzone w sposób powszechny, ale przede wszystkim bezpieczny, że jesteśmy w stanie to zrobić w tych niecodziennych warunkach
- dodał.
Jak podkreślił, "jeśli wybory prezydenckie 10 maja zostaną przeprowadzone, to państwo polskie po raz kolejny zda egzamin z odpowiedzialności, skuteczności i sprawności".
Zdaniem Spychalskiego "wybory to esencja demokracji". - Jeżeli ktoś uważa, że wybory można dowolnie przesuwać, to znaczy, że przedstawiciele opozycji, którzy do tego nawołują, nie rozumieją istoty demokracji - dodał.
- Niektórym przedstawicielom opozycji zależy na tym, aby państwo funkcjonowało gorzej, a nie lepiej, aby pojawił się chaos. Natomiast nam zależy na tym, aby wygrać z koronawirusem jak najszybciej i powoli wychodzić z obostrzeń
- zadeklarował.
Rzecznik prezydenta zaapelował do opozycji, "aby wspólnie pracować i wspólnie wychodzić z obostrzeń i jak najszybciej dokonywać dobrych zmian w Polsce". - Chaos nie jest nam do niczego potrzebny - zaznaczył.
6 kwietnia br. Sejm uchwalił ustawę zgodnie z którą wybory prezydenckie w 2020 r. mają zostać przeprowadzone wyłącznie w drodze głosowania korespondencyjnego. Przepisy stanowią też, że w stanie epidemii, marszałek Sejmu może zarządzić zmianę terminu wyborów, określonego wcześniej w postanowieniu. Ustawa trafiła do dalszych prac w Senacie.
Projekt ustawy o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 roku złożył klub PiS.
