PODMIANA - Przestają wierzyć w Trzaskowskiego » CZYTAJ TERAZ »

Właściciel restauracji produkuje... maseczki ochronne. Zakupił nawet specjalną maszynę z Chin

Davide Petrini z miejscowości Varazze koło Savony prowadzi restaurację, specjalizującą się w daniach rybnych. Ma też dwa kutry rybackie. Cała jego działalność biznesowa koncentruje się na rybach, ale postanowił zaangażować się w produkcję środka ochronnego, który przed kilkoma tygodniami uznał za artykuł pierwszej potrzeby. I ruszył z produkcją maseczek!

pixabay.com/HubertPhotographer

To, jak się zauważa, jedna z najbardziej spektakularnych zmian profilu biznesu w odpowiedzi na pandemię.

Restaurator opowiedział w telewizji RAI, że kupił na portalu sprzedażowym i sam sprowadził z Chin maszynę do produkcji maseczek. Zapłacił za nią 70 tysięcy euro, za jej transport 42 tysiące euro. 30 tysięcy wydał na opłaty celne i VAT, z których we Włoszech nie został zwolniony.

Petrini wyjaśnił, że nie otrzymał, mimo złożonego wniosku, pomocy od państwa i nie podpisał dotąd kontraktu rządowego gdyż na przeszkodzie stanęła biurokracja.

Obecnie w magazynie, który przerobił na małą halę produkcyjną maseczek, dziennie produkuje ich około 280 tysięcy. Praca trwa całą dobę.

„Teraz trzeba walczyć z koronawirusem, a potem z biurokracją”

- stwierdził Pertini w telewizji.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#koronawirus #maseczki #Włochy

redakcja