W dotkniętej epidemią koronawirusa prowincji Hubei w środkowych Chinach większość firm nie będzie mogła wznowić działalności przed 10 marca – ogłosiły miejscowe władze. Z zakazu wyłączono firmy kluczowe dla interesu narodowego i publicznego.
Zakaz jest częścią wysiłków na rzecz „konsolidacji pozytywnych wyników kontroli epidemii, które weszły w Hubei w kluczowy etap” - podała chińska agencja prasowa Xinhua, cytując okólnik wydany przez organ nadzorujący walkę z wirusem w regionie.
Przed 10 marca w prowincji pracować będą mogły firmy, których działalność jest konieczna dla kontroli epidemii, a także przedsiębiorstwa dostarczające prąd, wodę i gaz. Zakaz nie dotyczy też firm zaspokajających codzienne potrzeby mieszkańców oraz tych, których praca jest ważna z punktu widzenia interesu narodowego lub publicznego – napisano.
Uczelnie wyższe, szkoły średnie, podstawowe, zawodowe i techniczne oraz przedszkola w Hubei opóźnią rozpoczęcie semestru. Nie ogłoszono jak dotąd terminu powrotu uczniów do szkół.
W okólniku wezwano również mieszkańców Hubei, aby wciąż ograniczali wychodzenie z domów, unikali skupisk ludzkich oraz utrzymywali czystość w mieszkaniach. Osoby, które nie podporządkują się nakazowi noszenia masek ochronnych w miejscach publicznych zostaną ukarane – dodano.
Wuhan i szereg innych miast w Hubei pozostaje objęty kwarantanną i praktycznie odcięty od świata. Surowe środki bezpieczeństwa wprowadzono 23 stycznia, by zmniejszyć ryzyko roznoszenia wirusa do innych części kraju.
Rzecznik państwowej komisji zdrowia Mi Feng ocenił, że sytuacja w Hubei stopniowo się poprawia. Podkreślił, że liczby nowych potwierdzanych przypadków zachorowań w prowincji ustabilizowały się. Ponad 11 tys. pacjentów w regionie wciąż jest jednak w ciężkim stanie - zaznaczył.
- Do Hubei skierowano z całego kraju łącznie ponad 32 tys. pracowników medycznych
– powiedział Mi.
Chińskie władze zapewniają, że są w stanie powstrzymać epidemię oraz zrealizować założone na bieżący rok cele gospodarcze i społeczne.
W wielu regionach poza Hubei firmy stopniowo wznawiają działalność po przedłużonej z powodu epidemii przerwie noworocznej. Wiele fabryk nie mogło jednak przywrócić pełnej produkcji, ponieważ środki zapobiegania epidemii opóźniają powrót pracowników. W ubiegłym tygodniu ministerstwo transportu informowało, że do miejsc pracy wróciło tylko ok. 80 mln spośród prawie 300 mln pracowników napływowych w kraju.