W związku z koronawirusem Główny Inspektorat Sanitarny odradza Polakom podróżowanie nie tylko do Chin, gdzie wybuchła epidemia, czy Korei Południowej, ale także m.in. do Włoch.
Dyrektor generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus WHO powiedział w środę, że po raz pierwszy liczba nowych zakażeń koronawirusem wykrytych poza Chinami była wyższa niż liczba nowych przypadków zgłoszonych przez Pekin. Wskazał na nagły wzrost liczby zakażeń nowym koronawirusem we Włoszech, Iranie i Korei Południowej. Jak dodał, zakażenia powiązane z Iranem potwierdzono w Bahrajnie, Iraku, Kuwejcie i Omanie, a przypadki powiązane z Włochami zanotowano w Algierii, Austrii, Chorwacji, Niemczech, Hiszpanii i Szwajcarii.
Według szefa Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Agentów Turystycznych (OSAT), niepokój w związku z doniesieniami o rozprzestrzenianiu się koronowirusa we Włoszech i Europie istnieje i to w całej Polsce.
Ten niepokój rośnie i może dotyczyć nawet wyjścia do sklepu, bo łatwiej się niepokoić, niż być spokojnym. Zachęcam więc do śledzenia informacji i komunikatów osób i instytucji, które się na tym znają
- powiedział Wujec.
Dodał, że nie ma żadnych potwierdzonych informacji o masowym odwoływaniu wyjazdów turystycznych z powodu koronowirusa. "Na pewno jest duża fala telefonów z pytaniami, ale odwoływań wyjazdów nie ma" - zaznaczył.
Jak wskazał, pojawienie się wirusa w Europie zbiegł się z zakończeniem sezonu wyjazdów zimowych. "Mamy bardzo dużą fale wyjazdów świątecznych, noworocznych i z okazji ferii za sobą, a teraz jesteśmy w takim okresie, że sprzedaż wyjazdów nie jest duża, więc może dobrze, że dzieje się to teraz" - powiedział. Dodał, że za wcześnie jest przewidywać jak sytuacja potoczy się dalej.
Ogólnopolskie Stowarzyszenie Agentów Turystycznych powstało w w 2011 r., zrzesza blisko 200 polskich agentów turystycznych z całej Polski.