"To będą specyficzne święta. Jednak będą to nadal święta nadziei... A może nawet bardziej niż zawsze będą to święta nadziei. W te święta bliskość będzie znaczyła bardziej bliskość duchową niż fizyczną. Dziś dbałość o naszych bliskich, rodziców czy dziadków oznacza brak bezpośredniego z nimi kontaktu"
- powiedział minister, cytowany w weekendowym wydaniu "Super Expressu".
Podkreślił, że sytuacja podobnie będzie wyglądała w jego rodzinie.
"Te święta to dla nas, tak jak dla wszystkich Polaków, czas próby. Jednak dzięki naszej odpowiedzialnej postawie mamy szansę uczynić z tych świąt święta życia"
- podkreślił Szumowski.