GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Szkodliwe plotki zmusiły do ucieczki tysiące osób. W tle - epidemia koronawirusa

Dość nieoczekiwany skutek w Kazachstanie przyniosła epidemia koronawirusa w Azji. Z powodu pojawiających się wobec mniejszości etnicznej Dunganów w Kazachstanie oskarżeń o roznoszenie wirusa 2019-nCov, cztery tysiące jej przedstawicieli zostało niejako zmuszonych do ucieczki z kraju. Co więcej, 10 osób zmarło, a ponad sto zostało rannych w wyniku bójek etnicznych między Kazachami a Dunganami w pobliżu granicy kazachsko-kirgiskiej.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
By Vmenkov - Own work, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=2876385

- Dziesięć osób zmarło, a ponad sto zostało rannych, w wyniku bójek między etnicznymi Kazachami a Dunganami w obwodzie żambylskim na granicy kazachsko-kirgiskiej w nocy z 7 na 8 lutego bieżącego roku

- mówi Patrycja Pendrakowska z Instytutu Boyma.

W zamieszkach uczestniczyło ponad kilkadziesiąt osób, zniszczono około 30 domów i 15 budynków usługowych. Do ataków we wsi Masanczi użyto kamieni, metalowych prętów, a także broni palnej. Według oficjalnych danych służby państwowe aresztowały ponad czterdzieści osób, a prezydent Kazachstanu Kassym-Żomart Tokajew zarządził wzmożone kontrole w obliczu wzrostu mowy nienawiści, rozsiewania plotek i prowadzenia dezinformacji.

W ciągu ostatnich kilku lat sporadycznie dochodziło do bójek między członkami poszczególnych grup etnicznych.

- Podłoże do wybuchu zamieszek mogła stanowić sytuacja socjoekonomiczna- Dunganom niewątpliwie lepiej się powodzi pod względem ekonomicznym od Kazachów

 - podkreśla Pendrakowska.

Jak dotąd nie podano oficjalnych przyczyn wybuchu ostatnich zamieszek, natomiast pojawiły się niepotwierdzone i rozsiewające niepokój doniesienia, że może mieć to związek z koronawirusem. A ściślej, z tym, że pojawiła się plotka o rozsiewaniu wirusa przez Dunganów.

W ciągu ostatnich dni wobec zapewnień o bezpieczeństwie przez prezydenta Kassyma-Żomarta Tojakewa, Dunganie wracają do Kazachstanu.

Ludność Dungan stanowi obecnie jedynie promil całości populacji Kazachstanu. Dunganie porozumiewają się między innymi w języku mandaryńskim i są w przeważającej większości wyznania muzułmańskiego.

Członkowie tej mniejszości etnicznej zamieszkują również Kirgistan, Rosję, Tadżykistan i Mongolię. Ludność ta jest endogamiczna, więc do zawierania związków małżeńskich dochodzi głównie w obrębie jednej grupy.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#koronawirus #Kazachstan #Dungani

redakcja