- Jestem przekonany, że Polacy zdają dzisiaj egzamin z odpowiedzialności, także ci, którzy są w kwarantannie - mówił wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker w audycji Katarzyny Gójskiej w programie pierwszym polskiego Radia.
W związku z ogłoszeniem na terytorium Polski stanu zagrożenia epidemicznego, osobom które poddane są domowej kwarantannie, za opuszczenie miejsca kwarantanny grozi grzywna do 5 tys zł.
Umundurowani policjanci przynajmniej raz na dobę będą sprawdzać, czy osoby te znajdują się w miejscu kwarantanny oraz czy nie potrzebują pomocy.
O to jak przebiega proces kwarantanny był pytany w dzisiejszych „Sygnałach dnia” w radiowej „Jedynce” wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker.
- Trzeba przyznać, że nasi rodacy zachowują się w tej trudnej sytuacji bardzo, bardzo odpowiedzialnie. W sobotę policja skontrolowała ok. 5 tys. osób będących w kwarantannie i jedynie 17 osób w sobotę było poza miejscem kwarantanny. (…) Można powiedzieć, że to jest jedynie „promil” osób które są poddane kwarantannie
- powiedział wiceminister. Jak zauważył, „w innych krajach Europy zachodniej widzimy, że podejście do kwarantanny, podejście do wszystkich tych restrykcji, jest inne”.
- Jestem przekonany, że Polacy zdają dzisiaj egzamin z odpowiedzialności, także ci, którzy są w kwarantannie
- dodał.
Za opuszczenie miejsca kwarantanny grozi grzywna do 5 tys. zł oraz przymusowe doprowadzenie osoby do miejsca, gdzie powinna przebywać. – Czy ta kara jest nakładana, czy na początku są pouczenia? – pytała prowadząca.
- Do każdej sprawy policja musi podchodzić indywidualnie. (…) Zasadniczo policja obserwuje sytuację i na pewno za jakiś czas będą informacje, jak wygląda karanie osób, które są w kwarantannie, ale nie przestrzegają kwarantanny
- zadeklarował Szefernaker.
Katarzyna Gójska wskazała, że liczba osób poddanych kwarantannie będzie rosła „ w sytuacji powrotów Polaków z zagranicy”. – Czy wówczas starczy sił policji, być może również wojska, straży pożarnej, by takie kontrole prowadzić? – dopytywała dziennikarka.
- Na pewno wzrośnie liczba osób w kwarantannie. (…) Od dzisiaj osoby [które powróciły z zagranicy-red.] policja będzie odwiedzała. Robimy symulacje, na ile możliwości odwiedzin jest gotowa policja w różnych miejscach kraju i w zależności od potrzeb będą w to zaangażowane również inne służby
- mówił polityk.
Paweł Szefernaker odnosząc się do trwającej akcji #LOTdodomu, dzięki której Polacy mogą powrócić do kraju z różnych zakątków świata, podkreślił, że sytuacja taka nie mogłaby mieć miejsca, gdybyśmy nie mieli narodowego przewoźnika.
- Obecna sytuacja pokazuje, jak ważne jest to, że mamy swojego narodowego przewoźnika.LOT będzie organizował loty czarterowe
- mówił wiceminister.