Słynny amerykański aktor Tom Hanks poinformował w czwartek na Twitterze, że on i jego żona Rita Wilson są zakażeni koronawirusem. Oboje przebywają obecnie w Australii, gdzie aktor pracuje przy nowym filmie. Za opiekę nad rodzicami podziękował Australii ich syn Colin. Jest również pewny, że ta historia zakończy się jak najlepiej. - Pomimo faktu, że jestem w LA i nie wiedziałem ich od trzech tygodni, jesteśmy w stałym kontakcie i jestem przekonany, że wrócą do zdrowia - napisał.
63-letni Hanks na Twitterze wyjaśnił, że podczas kręcenia zdjęć poczuł się zmęczony i obolały oraz zaczął odczuwać gorączkę. "Aby grać właściwie, trzeba być zdrowym. Dlatego zostaliśmy przetestowani na koronawirusa i okazało się, że wynik jest pozytywny" - napisał Hanks.
Zapewnił, że oboje będą pod obserwacją tak długo, jak będzie to konieczne i na bieżąco będzie informował swoich fanów o stanie swojego zdrowia. Co też czyni.
Aktor opublikował na Instagramie fotografię, na której pozuje ze swoją żoną.
Ja i Rita chcemy podziękować wszystkim, którzy tak dobrze nami się opiekują. Jesteśmy zakażeni koronawirusem i przebywamy w izolacji, aby nie dopuścić do rozprzestrzenienia się choroby. Są osoby, dla których infekcja może okazać się tragiczna w skutkach
- napisał w poście.
Natomiast za opiekę nad rodzicami podziękował Australii ich syn Colin. Wyraził również przekonanie że wrócą w pełni do zdrowia:
Pomimo faktu, że jestem w LA i nie wiedziałem ich od trzech tygodni, jesteśmy w stałym kontakcie i jestem przekonany, że wrócą do zdrowia.