Jak donosi CNN, WHO przyznaje, że powstrzymanie wirusa jest trudne ze względu na globalny ruch masowy, ale wierzy, że zastosowane środki kontroli zatrzymają epidemię.
- Uważamy, że można to zrobić przy pomocy obecnie stosowanych środków
- powiedziała dziś Sylvie Briand, dyrektor Departamentu Zarządzania Zagrożeniami Zakażeniami w WHO.
- Nie jesteśmy w pandemii
- dodała, wyjaśniając, że wirus jest obecnie uważany za epidemię z wieloma lokalizacjami.
- Spróbujemy ją zgasić w każdym z nich
- zaznaczyła.
Aby pomóc w ograniczeniu dalszego rozprzestrzeniania się koronawirusa, Briand podkreśliła, że same maski są „niewystarczające” i wezwała ludzi do regularnego mycia rąk.
Koronawirus z Wuhanu może powodować śmiertelne zapalenie płuc. Patogen dotarł już do wszystkich prowincji i regionów ChRL, a także do około 25 innych krajów, w tym do Niemiec, Francji, Włoch i Rosji. Tylko wczoraj w odizolowanej od reszty kraju prowincji Hubei, gdzie znajduje się ognisko epidemii koronawirusa, zmarły 64 osoby. Dziś całkowity bilans zgonów z powodu koronawirusa wzrósł do 427.