Koronawirus mocno daje się we znaki siatkarzom. Po problemach Trefla Gdańsk - kłopoty dotknęły "Jurajskich Rycerzy". Wszyscy zawodnicy Aluronu CMC Warty Zawiercie oraz członkowie sztabu szkoleniowego i medycznego wraz z rodzinami zostali poddani kwarantannie - poinformował we wtorek klub. Dzień wcześniej okazało się, że zakażony koronawirusem jest jeden z graczy tej ekipy.
Jak napisano w komunikacie, zgodnie z wytycznymi sanepidu wspomniane osoby mają oczekiwać na przeprowadzenie testów "po minięciu 7 dni od ostatniego kontaktu z osobą zakażoną, tj. w piątek 7 sierpnia. Wyniki mają być znane jeszcze tego samego dnia".
Odwołane zostały sparingi, które "Jurajscy Rycerze" mieli rozegrać w piątek z PGE Skrą Bełchatów (w Zduńskiej woli) oraz w sobotę z ekipą Cerrad Enea Czarni Radom (w Zawierciu). Od wyników testów będzie zależała decyzja czy odbędą się następne zaplanowane gry kontrolne.
☣️ Cała drużyna w kwarantannie wraz z rodzinami 👪
— Aluron CMC Warta Zawiercie (@AluronCMC) August 4, 2020
🧪 Testy w piątek 7 sierpnia, wyniki prawdopodobnie jeszcze tego samego dnia 🗓️
ℹ️ Poznaliśmy dalsze procedury po wykryciu zakażenia #koronawirus u jednego z siatkarzy, więcej 👉 https://t.co/Tt8wIjdq2S 🔗#JurajscyRycerze⚔️ pic.twitter.com/ZJQoo2SfBo
Aluron poinformował, że zakażony siatkarz (nie podano jego nazwiska) czuje się dobrze, a część objawów, które miał już minęła.
Żaden z pozostałych zawodników, członków sztabu szkoleniowego i medycznego ani współpracowników klubu nie odczuwa niepokojących objawów
- dodano w informacji klubowej.
W poniedziałek klub z Zawiercia podał, że dzień wcześniej jeden z graczy zgłosił podwyższoną temperaturę i gorsze samopoczucie. Podjęto decyzję o odwołaniu poniedziałkowych treningów. Wspomniany zawodnik, a także jeden z członków sztabu szkoleniowego, który zgłosił swędzenie skóry (jeden z rzadziej występujących objawów koronawirusa), zostali poddani testom na obecność SARS-CoV-2. Test siatkarza dał wynik pozytywny, a członka sztabu szkoleniowego negatywny.