Australijskie badanie pokazuje, że zamknięcie granic tego kraju spowodowało szereg problemów psychicznych wśród mieszkańców. Ewentualne przyszłe działania powinny uwzględniać mentalną odporność ludzi - przekonują naukowcy.
Specjaliści z Flinders University i innych ośrodków przeprowadzili rozmowy z 4 tys. ochotników, aby sprawdzić, jak zamknięcie australijskich granic wpłynęło na zdrowie psychiczne mieszkańców. 63 proc ochotników pochodziło z kraju, a 34 proc. spoza niego.
„Znakomita większość uczestników informowała o negatywnym wpływie restrykcji i wykazywała bardzo wysoki poziom psychologicznego stresu" - donosi Kathina Ali, współautorka pracy opublikowanej w piśmie „Globalization and Health”. "Nasze rezultaty wskazują, że respondenci reagują podobnie, niezależnie czy mieszkają w Australii czy poza nią” - dodaje ekspertka.
Ankietowane osoby podawały różnorodne powody swoich kłopotów.
Wymieniali m.in. niemożność spotkania z partnerem, rodziną lub przyjaciółmi (dotyczyło to 81,1 proc. ankietowanych), powody ekonomiczno-zawodowe (4,9 proc.), związane z nauką (4,1 proc.), strach o osobiste bezpieczeństwo i zdrowie (2,6 proc.), utrudnienie urlopu (1,4 proc.).
Najgorzej czuły się przy tym osoby, które nie mogły spotkać się z bliskimi i cierpiące z powodu utrudnień w nauce.
„Jedna piąta respondentów była przekonana, że potrzebuje pomocy ze względu na psychiczne problemy. Specjaliści zajmujący się zdrowiem, także psychicznym powinni mieć świadomość tego kryzysu i oferować odpowiednie wsparcie oraz proponować praktyczne strategie ograniczania ryzyka dalszego pogorszenia sytuacji”
- przekonuje dr Ali.
Autorzy odkrycia podkreślają, że wprowadzane w związku z epidemią działania muszą brać pod uwagę potencjalne szkody dla psychiki mieszkańców.
„Ważne jest, aby obserwować zdrowie psychiczne tych grup. Nadal mierzymy wpływ polityki granicznej na psychikę i samopoczucie" - mówi jeden z badaczy, dr Dan Fassnach. "Jakościowe dane, które właśnie są w przygotowaniu do publikacji, wskazują na jej znaczący wpływ. Respondenci donoszą, że zamierzają opuścić lub opuścili Australię ze względu na utrzymujący się stres i brak możliwości spotkania z rodziną” - informuje naukowiec.