Armia Portugalii otworzyła dziś w Lizbonie szpital polowy dla pacjentów zakażonych koronawirusem. Nowy obiekt powstał na terenie zamkniętego przed laty szpitala w zachodniej części stolicy. Obecny podczas uroczystości otwarcia nowej placówki medycznej premier Portugalii Antonio Costa wyjaśnił, że ma ona służyć pacjentom w sytuacji możliwego braku łóżek w szpitalach stołecznej aglomeracji.
Costa przypomniał, że Lizbona i jej okolice to drugi najbardziej dotknięty przez koronawirusa region Portugalii. Wyjaśnił, że najwięcej zakażeń jest na północy, gdzie odnotowano już ponad połowę ze wszystkich przypadków infekcji w kraju.
W pierwszej fazie funkcjonowania nowy szpital polowy w Lizbonie ma przyjąć około 130 pacjentów, a liczba dostępnych dla chorych łóżek ma sukcesywnie wzrastać.
Dziś resort zdrowia Portugalii potwierdził opinię szefa Izby Lekarskiej Miguela Guimaraesa, według którego kraj “wkroczył dopiero w pierwszą fazę epidemii”.
- Czeka nas kilka miesięcy walki z koronawirusem. Nie możemy liczyć, że w jakiś cudowny sposób epidemia się zakończy
- powiedziała minister zdrowia Marta Temido.
Służby sanitarne Portugalii poinformowały, że dziś do południa w kraju wykryto 6 408 infekcji koronawirusem, a 140 chorych zmarło; 43 pacjentów uznano za wyleczonych.