Europa stała się obecnie nowym epicentrum epidemii koronawirusa i poszczególne narody mobilizują się, by jak najbardziej odciąć się od źródeł wirusa i pomóc w walce z nim. Tymczasem już 20 tys. osób zostało spisanych we Włoszech przez policję za złamanie dekretu rządu o ograniczeniu możliwości wychodzenia z domu z powodu szerzenia się koronawirusa - podało MSW. Grozi za to kara do 206 euro, a nawet trzy miesiące aresztu.
Dane te pochodzą z czterech dni obowiązywania w całym kraju rozporządzenia, na mocy którego możliwość wyjścia z domu ograniczono do potrzeb wynikających z pracy, zdrowia i innych pilnych czynności, takich jak zrobienie zakupów. W razie policyjnej kontroli trzeba złożyć oświadczenie z wymienionym powodem wyjścia z domu i opisem pokonywanej trasy.
Jak podało włoskie MSW, od 11 do 14 marca siły porządkowe skontrolowały ponad 550 tys. osób. Spisano około 20 tys. z nich za nieprzestrzeganie rozporządzeń władz, a prawie 500 za złożenie fałszywego oświadczenia.
Kontrole przeprowadzone zostały też w placówkach handlowych pod kątem przestrzegania przepisów o walce z epidemią. Ukaranych zostało około 1000 właścicieli sklepów.