Wszystko wskazuje na to, że zaplanowane na 27 i 31 marca towarzyskie mecze reprezentacji piłkarskiej z Finlandią i Ukrainą zostaną odwołane z powodu epidemii koronawirusa. Zasugerował to na Twitterze sekretarz generalny PZPN Maciej Sawicki.
W piątek premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że każdy Polak powracający do kraju z zagranicy zostanie poddany 14-dniowej kwarantannie. Sawicki zacytował komunikat Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w tej sprawie na Twitterze.
Tak więc w kwestii marcowych meczów towarzyskich Reprezentacji Polski praktycznie wszystko jest już jasne.... We wtorek zastanowimy się i rozpatrzymy scenariusze jak, kiedy i co dalej.... Wyjdziemy z tego wszyscy mocniejsi
- skomentował.
Później do wpisu odniósł się również rzecznik prasowy PZPN i team manager reprezentacji Jakub Kwiatkowski, zamieszczając z kolei rekomendację Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (FIFA) o przełożeniu wszystkich międzynarodowych meczów zaplanowanych na marzec i kwiecień.
Ogólne zasady piłki nożnej, która nakładają na kluby obowiązek zwolnienia zawodników na międzynarodowe mecze, nie będą miały zastosowania w zbliżających się "okienkach" w marcu i kwietniu
- podkreślono w komunikacie FIFA.
"Komunikat rozesłany właśnie przez FIFA równie znaczący" - stwierdził Kwiatkowski.
Biało-czerwoni mają zaplanowane spotkania towarzyskie z Finlandią we Wrocławiu 27 marca i z Ukrainą w Chorzowie cztery dni później. Już wcześniej zdecydowano, że na te mecze nie zostaną wpuszczeni kibice. Szansa, że w ogóle się odbędą, jest już minimalna.