"U jednej z naszych pielęgniarek potwierdzono obecność wirusa SARS-CoV-2-19"
– poinformowała Gardzińska. Podkreśliła jednak, że "nie miała ona kontaktu bezpośredniego z lekarzem, u którego rozpoznano koronawirusa". Nie podała szczegółów.
W ubiegłym tygodniu u lekarza-naukowca z Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie został rozpoznany COVID-19. Lekarz miał kontakt z 6 pacjentami. Po tym, jak instytut otrzymał informacje o zakażeniu lekarza zostali zbadani wszyscy przebywający w klinice pacjenci i ich opiekunowie, a także 14 pracowników z kontaktu bezpośredniego.
"U żadnej z przebadanych osób nie stwierdzono wirusa" – napisał w oświadczeniu wydanym we wtorek (24 marca) dyrektor CZD dr Marek Migdał.
Przypomniał, że "za kontakt bezpośredni uznajemy - osobę, która miała fizyczny kontakt lub przebywała z osobą zarażoną w pomieszczeniu zamkniętym w odległości mniejszej niż 2 metry, w czasie dłuższym niż 15 min".
Według najnowszych danych Ministerstwa Zdrowia badania laboratoryjne potwierdziły obecność koronawirusa u 1289 osób w Polsce. Spośród nich 16 osób zmarło.