Pfizer informuje o konieczności modyfikacji fabryki w Puurs produkującej szczepionki przeciwko COVID-19, a co za tym idzie - ograniczenie dostaw preparatu w najbliższych tygodniach. Ministrowie sześciu krajów UE wyrazili swoje zaniepokojenie tą sytuacją, którą określili jako "niedopuszczalne".
Koncern Pfizer zapowiedział, że zamierza znacząco zwiększyć produkcję swojej szczepionki przeciw Covid-19, czego efektem ma być zwiększona dostępność preparatu od końca lutego. Zanim jednak do tego dojdzie, wyjaśniał Pfizer, wielkość dostaw z fabryki w Puurs w Belgii może ulec "wahaniom" z powodu konieczności wprowadzenia modyfikacji w fabryce, które wymagają dodatkowych zgód urzędów regulacyjnych. Opóźnienia nastąpią w ciągu najbliższych trzech-czterech tygodni.
Ograniczenie dostaw ma dotknąć wiele krajów, w tym także Polskę. Być może ograniczenie dostaw wpłynie na tempo szczepień masowych.
- Ale o tym będziemy mogli powiedzieć dopiero po tym, jak Pfizer oficjalnie przedstawi nam, o ile zostaną zmniejszone dostawy - zaznaczył dzisiaj pełnomocnik rządu ds. Narodowego Programu Szczepień, Michał Dworczyk.
"Komisja Europejska, a za jej pośrednictwem państwa członkowskie UE, zostały poinformowane, że firma Pfizer nie będzie w stanie w pełni zrealizować obiecanych wielkości dostaw w ciągu najbliższych trzech do czterech tygodni z powodu remontu zakładu Puurs w Belgii" - napisano w komunikacie prasowym ministerstwa zdrowia Niemiec.
Planami firmy Pfizer "poważne zaniepokojenie" wyraziły Dania, Estonia, Finlandia, Litwa, Łotwa i Szwecja.
Ministrowie zdrowia tych sześciu krajów unijnych wystosowali wspólny list, w którym określili tę sytuację jako "niedopuszczalną" i podważającą "wiarygodność procesu szczepień".
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapewniła dzisiaj państwa Unii Europejskiej, że szczepionki przeciwko Covid-19 koncernów Pfizer/BioNtech, obiecane przez te firmy w pierwszym kwartale tego roku, zostaną wszystkim dostarczone zgodnie z planem.