15 powiatowych stacji sanepidu zidentyfikowało już osoby, które podróżowały z Niemiec z pacjentem "zero". Bilety były imienne - poinformował rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Kierowca autobusu poddany został już kwarantannie.
"15 powiatowych sanepidów już do tych wszystkich ludzi dociera. Wszyscy zostaną poddani kwarantannie. Bilety były imienne. Wszystkie osoby zostały zidentyfikowane. Kierowca już w tej chwili objęty jest kwarantanną. Autobus zdezynfekowano"
- powiedział rzecznik.
Dodał, że powiatowe inspekcje sanitarne otrzymały już pełną listę pasażerów. Będą one poddane 14-dniowej kwarantannie.
Minister zdrowia Łukasz Szumowski w środę rano poinformował, że w nocy potwierdzono pierwszy przypadek koronawirusa w Polsce. Pacjent hospitalizowany jest w Zielonej Górze. Mężczyzna przyjechał do Polski z Niemiec, z Westfalii. Stan jego zdrowia jest dobry, a przebieg choroby łagodny. Podróżował on do Polski autobusem.
Pacjent zakażony koronawirusem jest stabilny, czuje się dobrze
- poinformował w środę wojewoda lubuski W. Dajczak.
Pacjent, po powrocie do kraju, miał kontakt tylko z dwojgiem członków rodziny; obecnie objęci są oni kwarantanną - dodała Wojewódzka Inspektor Sanitarno-Epidemiologiczna dr D. Konaszczuk.
- Osoba ta zgodnie z wykupionym biletem zakończyła swoją podróż w Słubicach. Autokar zabierał pasażerów z niemieckich miast: Bonn, Dusseldorf, Essen, Hamm, Bielefeld na trasie do miast północnej Polski
- poinformowała na swojej stronie firma "Sindbad", której autokarem podróżował Polak zarażony koronawirusem.
W komunikacie spółka "Sindbad" zapewniła, że firma dba o bezpieczeństwo pasażerów i personelu, stale monitoruje sytuację zakażeń koronawirusem COVID-19 i stosuje się do wszystkich zaleceń wydawanych przez Głównego Inspektora Sanitarnego.
- Autokar, który realizował wspomniany kurs, od niedzieli pozostaje w Polsce, nie realizował innych kursów i w najbliższym czasie zostanie poddany dezynfekcji. Załoga tego autokaru, tj. obaj kierowcy oraz pilotka czują się dobrze i nie wykazują żadnych niepokojących objawów mogących świadczyć o infekcji wirusowej. Wszyscy zostali poproszeni o zgłoszenie się do miejscowych stacji epidemiologicznych celem zbadania na obecność wirusa COVID-19. Obecnie pozostają w swoich miejscach zamieszkania
- podano w komunikacie przewoźnika.
Przewoźnik informuje, że podczas kursów do Włoch autokary wyposażane są w podstawowe środki ochrony przed zarażeniem - w postaci płynów do dezynfekcji rąk, maseczek ochronnych, a także termometrów bezdotykowych.
- W związku z dzisiejszą sytuacją dotyczącą przejazdu pasażera z Niemiec, podejmujemy działania, aby w najbliższym czasie wszystkie nasze autokary na trasach międzynarodowych były wyposażone w podstawowe środki higieny i dezynfekcji oraz termometry bezdotykowe
- napisał zarząd spółki "Sindbad".