Plan obrony gospodarki przed skutkami epidemii koronawirusa ogłosił dziś premier Węgier Viktor Orban, zapowiadając, że w zmienionym budżecie na 2020 r. deficyt wzrośnie z 1 do 2,7 proc. Jego przemówienie transmitowano w telewizji.
„Musimy walczyć jednocześnie z epidemią i jej skutkami gospodarczymi, ratować ludzkie życie i troszczyć się o przyszłość. Musimy podjąć kroki gospodarcze, które pomogą nam przebrnąć przez trudny okres. Dlatego opracowaliśmy plan obrony gospodarki. Celem jest utworzenie tylu miejsc pracy, ile zniszczył wirus”
– oznajmił Orban.
Premier powiedział, że program zostanie przeprowadzony w trzech etapach, a jego wartość wyniesie w sumie 18-20 proc. PKB.
Pierwszy etap, obejmujący m.in. odroczenie najbardziej poszkodowanym firmom spłaty podatku od małych przedsiębiorstw, ogłoszono 23 marca. Drugi etap programu ma zostać uruchomiony jeszcze w poniedziałek i będzie się składał z pięciu elementów - oznajmił Orban.
W celu utrzymania miejsc pracy rząd jest gotów „przejąć od pracodawców część kosztów wynagrodzenia” w razie skróconego czasu pracy.
Tworzenie miejsc pracy zostanie wsparte inwestycjami o wartości około 450 mld ft (1,2 mld euro), zaś dla węgierskich przedsiębiorstw przewidziano subsydiowane kredyty wartości 2 bln ft (5,5 mld euro).
Od przyszłego roku stopniowo przywrócona zostanie też 13. emerytura.
Częścią programu będzie też wsparcie odrodzenia branż, które najbardziej ucierpiały w wyniku pandemii, w tym turystyki, przemysłu spożywczego, rolnictwa, przemysłu budowlanego, logistyki, transportu i przemysłu filmowego.
Za koordynację programu będzie odpowiadać minister ds. innowacji i technologii Laszlo Palkovics.